Kerfuś w twoim domu. Ten projekt naprawdę działa
Kerfuś szturmem podbił polski internet. Ten interesujący robot znany z sieci sklepów Carrefour stał się bohaterem licznych memów. Niektóre projekty z jego udziałem są naprawdę zaskakujące, jak choćby Kerfuś zaprogramowany w Arduino.
08.11.2022 10:42
Kerfuś szybko i gwałtownie zdobył popularność w polskim internecie. Robot, który zajmuje się obsługą klienta w niektórych sklepach sieci Carrefour, może niebawem trafić pod strzechy. Wszystko to dzięki projektowi Kerfusia w mniejszej skali.
Za projekt mini Kerfusia odpowiada założyciel kanału na YouTube o nazwie Kamil Konstruktor. Do stworzenia mniejszej wersji popularnego robota wykorzystał on elementy wydrukowane na drukarce 3D i szereg komponentów, które umożliwiają małemu Kerfusiowi poruszać się, mówić, reagować na głaskanie po uszach czy robić "miny" na wyświetlaczu, czyli wszystko to, za co ludzie polubili jego pierwowzór.
Mały Kerfuś został stworzony w oparciu o moduł ESP8266 z WiFi i Bluetooth, który wykorzystywany jest w m.in. urządzeniach internetu rzeczy. Działanie robota zostało zaprogramowane w środowisku Arduino, w sposób analogiczny do tego programowania tych popularnych mikrokontrolerów. Twarz Kerfusia stanowi wyświetlacz LCD o przekątnej 1,8 cela, którego rozdzielczość to 160 na 128 pikseli.
Robot został wyposażony także w czytnik kart pamięci. Ten posłuży m.in. do przechowywania nagrań, które odtwarzać będzie Kerfuś za pomocą modułu odtwarzacza plików audio. Oprócz tego konieczne było zastosowanie silników i odpowiedniego sterownika do nich.
Aby zadziałała jedna z charakterystycznych cech Kerfusia, konieczne było zainstalowanie czujnika dotyku. Dzięki temu pogłaskany po głowie robot reaguje na takie zachowanie.
Sam projekt robi pozytywne wrażenie. Całość wymagała od Kamila sporo pracy ze względu na niewłaściwe dobranie wymiarów całej konstrukcji. Sam autor mini Kerfusia zauważa, że projekt ten nie jest najwyższej jakości. Całość wymagała sporo ingerencji w poszczególne komponenty, a sama obudowa robota nie jest najlepiej wykonana. Autor zauważa, że można było zrobić to lepiej.
Konstrukcja łączona jest za pomocą kleju. Zamiast tego można było uwzględnić możliwość połączenia poszczególnych elementów za pomocą śrub lub wykorzystania zatrzasków czy wpustów.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii