Polacy nie mają problemu z dostępem do Internetu. Ale liczba cyfrowych analfabetów i tak jest przerażająca
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chwali się, że Polsce nieźle wychodzi realizacja celów Europejskiej Agendy Cyfrowej i że na tle Europy wcale nie wypadamy tak źle. Jest tylko jedna liczba, która przeraża.
Ministerstwo streszcza raport Komisji Europejskiej na temat realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej, czyli "unijnej strategii rozwoju społeczeństwa informacyjnego i nowych technologii, który uwzględnia korzyści dla wszystkich grup społecznych". Wniosek? Nie jest źle. Mamy dostęp do Internetu i coraz chętniej korzystamy za jego pomocą z różnych usług, robimy zakupy, a także kontaktujemy się z urzędami.
88% Polaków w zasięgu Internetu stacjonarnego
Najważniejsza liczba w raporcie to 88% - tylu Polaków mieszka w zasięgu Internetu stacjonarnego. Średnia unijna to 97%, więc niewątpliwie mogłoby być u nas jeszcze lepiej. Ale w ostatnich latach zrobiliśmy tak duży postęp, że naprawdę nie mamy się czego wstydzić.
Prawie połowa (49%) Polaków mieszka w zasięgu sieci NGA. Unijna średnia to 61,7%, ale za to nasza sieć wypada lepiej pod względem prędkości. Aż 39% Polaków może pobierać dane z prędkością 30 Mb/s (w Europie tylko 21%). Zasięg sieci LTE również jest niezły, bo dociera ona w tej chwili do 55% Polaków (średnia europejska – 59%).
Mimo że zazwyczaj Polska znajduje się nieco poniżej średniej unijnej, widać, że w ostatnich latach rzeczywiście coś się zmieniło. Jak na tak duży i w porównaniu z Zachodem wciąż biedny kraj naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Jeśli tylko chcemy korzystać z Internetu, możemy to robić, niezależnie od tego, czy mieszkamy w dużym mieście, czy na wsi. Oznacza to, że pod względem infrastruktury wypadamy lepiej od niektórych dużych zachodnich państw.
Ale cyfrowych analfabetów nie ubywa
W raporcie niestety jest jedna przerażająca liczba: 32%. Tylu Polaków nie korzysta w ogóle z Internetu. I to się nie zmienia, rok temu także było to 32%. W 2012 roku (nowszych danych nie ma) aż 58% twierdziło, że ma niskie umiejętności cyfrowe bądź nie ma żadnych.
Czyli wśród nas wciąż jest duża grupa osób, które w świecie nowych technologii nie czują się najlepiej; które nie uczą się i nie chcą się uczyć, bo nie widzą takiej potrzeby. Lepsza infrastruktura wiele nie zmieni, tu potrzebna jest zmiana świadomości. Internet to nie zabawka dla 15-latków, Internet to szansa na lepszą edukację, na znalezienie pracy, na zaoszczędzenie czasu na kontaktach z urzędnikami. Problem w tym, że nie wszyscy Polacy tak myślą.