Polski C64 zadziwił świat i jest jak wyrzut sumienia. Pracuje od 26 lat bez przerwy - na pohybel moralnemu starzeniu

Do czego nadaje się 25-letni komputer? Wciąż jeszcze są miejsca, gdzie sprzęt z XX wieku nadal pracuje i działa bez zarzutu. Również w Polsce!

Polski C64 zadziwił świat i jest jak wyrzut sumienia. Pracuje od 26 lat bez przerwy - na pohybel moralnemu starzeniu 1
Źródło zdjęć: © Facebook.com/RetrokompLoaderror
Łukasz Michalik

Komputer z muzeum, czyli wyjątkowo głupia reklama

Pewien producent komputerów promuje się ostatnio przy pomocy wyjątkowo głupich reklam. Sugeruje, że starszy komputer powinien trafić do muzeum, bo… Bo jest stary. Wiek i wygląd urządzenia stanowią w reklamie główny argument, by wymienić sprzęt na nowszy. Nie parametry, niewystarczająca wydajność, kiepska ergonomia czy uszkodzona bateria, ale sam fakt, że komputer jest stary.

Chyba żadna reklama nie zirytowała mnie ostatnio tak bardzo. Związany z nią przekaz nie pozostawia żadnych złudzeń, że producent sprzętu uważa swoich klientów za idiotów, którym wystarczy zagrać na ambicji chwytami rodem z przedszkola, by dali się golić z kasy.

Commodore z polskiego warsztatu

Wspominam o tym dlatego, że całkiem niedawno spore zainteresowanie zdobyło zdjęcie, przedstawiające mocno zaniedbanego Commodore C64. Poczciwa Komoda, podłączona do Neptuna 156, jest niemiłosiernie brudna i pokryta jakimś nalotem. Nic dziwnego – ostatnie komputery tego typu wyprodukowano w 1994 roku, a ten konkretny model jest nawet starszy.

Polski C64 zadziwił świat i jest jak wyrzut sumienia. Pracuje od 26 lat bez przerwy - na pohybel moralnemu starzeniu 2
© Facebook.com/RetrokompLoaderror

Do tego – jak wynika z opisu osoby, która zrobiła zdjęcie i udostępniła je na facebookowej grupie Retrokomp / Loaderror, C64 był narażony na sypiące się z góry, gołębie guano, a w czasie swojej kariery przetrwał również podtopienie, spowodowane lejącą się przez nieszczelne okno wodą. Dla sprzętu elektronicznego to jak wyrok śmierci, ale ten komputer nadal działa! I jest używany w Polsce!

Od 26 lat pracuje w gdańskim warsztacie samochodowym, gdzie – wraz z autorskim oprogramowaniem i przyrządami – jest stosowany do wyważania wałów napędowych.

Jest to samodzielnie zbudowana maszyna, która służy do wyważania samochodowych wałów napędowych. Naszą wyważarkę stworzyliśmy w 1990 roku. Projekt jest autorstwa nieżyjącego już inż. Andrzeja Piechoty, który był również twórcą algorytmu obliczeniowego. Moim zadaniem było zrobienie elektroniki.

Jeśli robi to, co powinien, to po co wymieniać?

Można zachwycać się po prostu wiekowym, działającym C64, ale można też uznać ten komputer za symbol czegoś więcej. To pomnik zdroworozsądkowego utylitaryzmu, który nie poddaje się modom i sprzeciwia moralnemu starzeniu. To - ku radości producentów - nakazuje nam uznawać sprawny technicznie sprzęt za bezużyteczny.

Gdyby tak choć część nas, klientów, przestała przejmować się moralnym starzeniem, a skupiła na tym, czy sprzęt odpowiada nie jakimś wymyślonym przez reklamodawców, ale naszym, konkretnym potrzebom! Osobnicy wymyślający idiotyczne reklamy, bazujące na skojarzeniu „stary = bezużyteczny” mieliby do wyboru albo strzelić sobie w pusty łeb, albo zająć się czymś pożytecznym, nasze portfele odetchnęłyby z ulgą, a ekolodzy mogliby strzelać korkami od szampanów.

Tam, gdzie liczy się efekt, a nie moda czy wygląd sprzętu, wciąż pracują stare urządzenia. I nie chodzi tu nawet o wyśmiewany ZUS z dyskietkami (jakby w samym fakcie ich stosowania było coś złego), bo przykładów jest więcej.

Polski C64 zadziwił świat i jest jak wyrzut sumienia. Pracuje od 26 lat bez przerwy - na pohybel moralnemu starzeniu 3
Amerykańska armia nadal korzysta z 8-calowych dyskietek © Fot. Geek.com

Użyteczność kontra marketing

Sam pamiętam swoje zdziwienie, gdy wiele lat temu zobaczyłem w pewnym telekomie leciwe, pamiętające XX wiek komputery, które pod kontrolą jeszcze starszego OS/2 rozdzielały ruch z centrali telefonicznej. I robiły to latami bez przerwy czy awarii.

Z tego samego założenia wychodzi choćby amerykańskie wojsko, korzystające z 8-calowych dyskietek i ponad 40-letnich komputerów do obsługi rakiet jądrowych (choć zaczęto proces wymiany nośników na karty flash). Albo francuskie lotnisko Orly, do tej pory pracujące na czasem niedomagającym Windowsie 3.1. Albo sondy kosmiczne, sterowane procesorami z archaicznych dla nas komputerów. Sytuację tę trafnie skomentował – pytany o dyskietki - rzecznik Departamentu Obrony USA ppłk Valerie Henderson.

Te systemy są w użyciu, ponieważ nadal działają.
Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek