Polski dron z „Niezniszczalnych 3” powstanie jako latający samochód!

Lata, jeździ, a w przyszłości będzie transportował ludzi. Zbudowana przez Polaka maszyna zaintrygowała Sylvestra Stallone, zainteresowała amerykańską armię, a przy okazji zdobyła uznanie użytkowników Kickstartera. Kim jest konstruktor tego niezwykłego sprzętu?

Polski dron z „Niezniszczalnych 3” powstanie jako latający samochód!
Łukasz Michalik

13.11.2014 | aktual.: 10.03.2022 10:49

Od prototypu do "Niezniszczalnych"

Lubię widzieć, jak obiecujący prototyp ewoluuje i dojrzewa, przekształcając się z czasem w świetny produkt. Tak właśnie stało się w przypadku zaprojektowanego przez Polaka drona o krótkiej nazwie B. Czytelnicy Gadżetomanii mogli poznać tę konstrukcję na samym początku, zanim tematem zajęły się inne media.

W artykule „Polak potrafi! Poznajcie B – zdalnie sterowaną hybrydę pojazdu i kwadrokoptera” znalazł się opis niezwykłej maszyny, która w zależności od potrzeb mogła latać lub jeździć, wykazując się przy tym świetną szybkością i zdolnością do wykonywania efektownych manewrów. B walczył wówczas o zainteresowanie użytkowników Kickstartera.

Obraz

Jak okazało się później, zbiórka zakończyła się sukcesem, a dron trafił do sprzedaży. Co więcej, został dostrzeżony nie tylko przez różne media, ale zaintrygował samego Sylvestra Stallone, który wykorzystał B w filmie „Niezniszczalni 3”.

Z Przemyśla do Southampton

Kim jest twórca B? Ta niezwykła maszyna została zaprojektowana przez pochodzącego z Przemyśla inżyniera, Witolda Mielniczka. Witold przed laty porzucił studia na Politechnice Rzeszowskiej i przeniósł się do Wielkiej Brytanii, gdzie po ukończeniu studiów rozpoczął doktorat na University of Southampton. Temat jego pracy to zagadnienie na osobny artykuł – Witold zajmuje się bowiem efektem Coandy (jego odkrywca zbudował pierwszy odrzutowiec) i pracą nad latającą kapsułą o kulistym kształcie.

W międzyczasie Polak pracował m.in. w zespole, który zwyciężył w organizowanym przez DARPA konkursie DARPA UAVForge Competition 2012, jednak z powodu biurokratycznych absurdów zniechęcił się do pracy dla armii:

nie chcę pracować dla wojska, bo mam złe doświadczenia. Pracowałem w zespołach, które wygrywały konkursy DARPA, pokonując ich konstrukcje robione za pół miliona dolarów, ale mimo ciężkiej pracy i mnóstwa czasu nic z tych realizacji nie wychodziło. Podobnie było także w Wielkiej Brytanii. Skonstruowałem kiedyś dla brytyjskiej armii 16-gramowego nanodrona, który świetnie sobie radził w powietrzu, ale ponieważ nasz zespół nie miał doświadczenia w realizacji dużych projektów, Ministry of Defence kupiło konstrukcję norweską po 150 tys. funtów za sztukę. Ta branża rządzi się innymi prawami.

Kickstarter daje szansę

Twórca B, po sukcesie kampanii na Kickstarterze nie spoczął na laurach. Od tamtego czasu zdobył patent, udoskonalił swój wynalazek i rozpoczął nową kampanię, oferując ulepszony model o nazwie B V2 z lepszym zawieszeniem, napędem na cztery koła i opcjonalnym demontażem kół, co w razie potrzeby pozwala zmienić B V2 z hybrydy w zwykły kwadrokopter.

CarCopter, Expendables 3 drone

Informacja, że ta fascynująca zabawka zyskała kilka udoskonaleń to jednak nie wszystko – projektant B ma znacznie ambitniejsze plany: dzięki zdobytym na Kickstarterze funduszom chce również rozpocząć prace nad projektowaniem B w znacznie większej skali, tworząc jednoosobowy, latający samochód, przeznaczony dla wielbicieli sportów ekstremalnych.

To nie jest miejsce dla zdolnych ludzi?

Historia Witolda Mielniczka i jego wynalazku – niezwykle ciekawa i inspirująca – skłania jednak do dość smutnej refleksji. Witold podsumował to w niedawnym wywiadzie dla TVN-u:

Chciałbym przyjechać, jestem przez ostatnich parę miesięcy w Polsce, szukam różnych opcji, inwestorów, może przenieść firmę. Niestety musiałbym zmienić paszport na angielski i wtedy byłbym na lepszych prawach, niż jako obywatel Polski.

Witold Mielniczek chciałby zainwestować w Przemyślu

Utalentowani, tworzący niesamowite rzeczy ludzie dopiero za granicą znajdują warunki, by wykorzystać swój potencjał. A nawet gdy chcą ze swoim pomysłem wrócić do kraju, trafiają na mur absurdów.

Jeśli jesteście zainteresowani B, jego szczegółową specyfikacją i planami rozwoju, możecie wspomóc dalsze prace nad tą konstrukcją, odwiedzając stronę aktualnej kampanii na Kicktarterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.