Pompy ciepła mają swój czas. Będzie ich przybywać lawinowo
Pompy ciepła będą odgrywać gigantyczną rolę, jeśli chodzi o ogrzewanie gospodarstw domowych. Do 2030 r. liczba zainstalowanych urządzeń ma wzrosnąć ponad trzykrotnie w skali całego świata.
13.09.2022 | aktual.: 14.09.2022 08:51
Międzynarodowa Agencja Energetyczna w nowym raporcie twierdzi, że do 2030 r. czeka nas ogromny przyrost liczby zainstalowanych na świecie pomp ciepła. Najnowsze dane na temat liczby tego typu urządzeń wykorzystywanych do ogrzewania pochodzą z 2020 r. Wówczas funkcjonowało 180 milionów jednostek na całym świecie.
Do 2030 r. liczba ta ma wzrosnąć ponad trzykrotnie. Dziennikarze PV Magazine, powołując się na wspomniany raport IEA, wskazują, że za osiem lat na świecie powinno funkcjonować aż 600 milionów pomp ciepła. Do tego czasu 40 proc. energii elektrycznej ma być produkowane przez elektrownie słoneczne i wiatrowe, a sporą część z nich przeznaczymy właśnie na zapewnienie odpowiedniej temperatury budynków.
Wysokowydajne pompy ciepła mają być główną technologią, prowadzącą do redukcji emisji z ogrzewania w gospodarstwach domowych. W tej chwili w kwestii pomp przodują kraje skandynawskie i Francja. Wynika to między innymi z dużej świadomości dotyczącej kosztów wykorzystania tych technologii. W Szwecji 29 proc. zapotrzebowania na ciepło budynków pokrywają pompy ciepła. W Finlandii liczba ta wynosi 15 proc.
Pompy ciepła cieszą się też dużą popularnością tam, gdzie docenia się ich zdolność do realizowania funkcji grzewczej wraz z chłodzącą, na przykład w Stanach Zjednoczonych i Japonii. W USA ok. 40 proc. nowych domów jednorodzinnych jest wyposażonych w pompy ciepła.
Popularyzacja pomp ciepła ma pomóc Unii Europejskiej uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Zgodnie z planem REPowerEU, tempo przyrostu pomp ciepła powinno wzrosnąć do ok. 10 milionów jednostek w ciągu najbliższych pięciu lat. Rynek polski jak najbardziej wpisuje się w ten trend. Warto zauważyć, że jeśli chodzi o pompy ciepła, Polska rozwijała się najszybciej w Europie.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii