Poradnik: Jak stworzyć własną dystrybucję Linuksa w oparciu o Ubuntu
12.06.2009 21:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Myślę, że każdy zaawansowany użytkownik marzył kiedyś o stworzeniu własnego systemu operacyjnego. Nie wszyscy wiedzą, że zadanie to nie jest wcale tak trudne jak mogłoby się pierwotnie wydawać. Nie będzie to oczywiście system napisany w całości przez nas, jednak może być uznawany za nasz i pod warunkiem zmiany nazwy możemy go nawet legalnie sprzedawać.
Myślę, że każdy zaawansowany użytkownik marzył kiedyś o stworzeniu własnego systemu operacyjnego. Nie wszyscy wiedzą, że zadanie to nie jest wcale tak trudne jak mogłoby się pierwotnie wydawać. Nie będzie to oczywiście system napisany w całości przez nas, jednak może być uznawany za nasz i pod warunkiem zmiany nazwy możemy go nawet legalnie sprzedawać.
System na Linuksie czyli remix
Wszystko będzie oparte o jądro Linux a żeby jeszcze uprościć zadanie skorzystamy z płyty Ubuntu. Stworzymy zatem tak zwany remix, czyli alternatywny system bazujący na innej dystrybucji. Warto wiedzieć, że obecnie dostępnych są na świecie tysiące różnych dystrybucji Linuksa, właśnie ze względu na prostotę ich tworzenia.
My do naszego zadania wykorzystamy aplikację Reconstructor, którą powinien obsłużyć nawet użytkownik, który nigdy wcześniej nie miał do czynienia z programowaniem, ani nawet Linuksem. Oczywiście wcześniejsze doświadczenie będzie bardzo przydatne, gdyż w rzeczywistości program ma bardzo bogatą funkcjonalność, nie będziemy jej jednak wykorzystywać w całości, gdyż jest to zwyczajnie zbędne. Aby pochwalić się płytą ze swoim systemem przed znajomymi wystarczy zmiana tapety, może motywu logowania i kilku innych parametrów.
Nie tylko dla zabawy
Warto zauważyć, że tworzenie tego typu systemów ma zastosowanie znacznie szersze niż mogłoby się wydawać. W stosunkowo krótkim czasie jesteśmy bowiem w stanie zbudować na przykład dysk ratunkowy zawierający najważniejsze narzędzia czy też płytę, na której umieścimy skaner antywirusowy. Jeśli jesteś użytkownikiem Linuksa i często po instalacji dodajesz do systemu swoje pakiety a inne usuwasz, można to zrobić na poziomie płyty CD, co pozwoli zaoszczędzić sporo czasu w przyszłości. Widoczną wadą są tutaj jednak częste aktualizacje i plany wydawnicze, które zmuszać nas będą do tworzenia kolejnego nośnika co kilka miesięcy jeśli chcemy mieć najświeższe wersje pakietów.
Pobieramy i instalujemy Reconstrictor
Program można pobrać i zainstalować wyłącznie na Linuksie, zatem użytkownicy innych systemów operacyjnych muszą skorzystać z innych narzędzi. Paczkę do łatwej instalacji w Ubuntu można znaleźć na stronie twórców. Po wgraniu program znajduje się w menu Programy=>Narzędzia systemowe=>Reconstructor.
Rozpoczynamy tworzenie płyty
Stworzymy system zależny, zatem konieczne będzie posiadanie najnowszego nośnika z Ubuntu 9.04. Można go pobrać ze strony Ubuntu.com. Jeśli posiadamy płytę i mamy zainstalowanego Reconstructora można zaczynać tworzenie własnego remiksu.
Po uruchomieniu programu widać, że nawet w polskiej wersji systemu komunikuje się on z nami w języku angielskim, co może sprawiać dodatkową trudność początkującym użytkownikom. Budowa programu przypomina jeden duży kreator, zatem wszystko składa się tu z prostych kroków. Pierwszy to przywitanie, zatem klikamy zwyczajnie na 'Next'.
Desktop czy Alternate?
W drugim kroku wybieramy jakiego rodzaju nośnik chcemy stworzyć. Nie będziemy sobie utrudniać i skorzystamy z domyślnej opcji Desktop CD. Różni się ona tym od wersji Alternate, że można ją uruchamiać w dowolnym komputerze bez instalacji. W tym drugim przypadku otrzymujemy wyłącznie wersje instalacyjną, która jednak zajmuje wiele mniej miejsca.
Ścieżki do katalogów tymczasowych
W kolejnym etapie podajemy lokalizacje do katalogów tymczasowych w których będą przechowywane pliki podczas tworzenia remiksu. Warto zarezerwować na to około gigabajta przestrzeni, gdyż praktycznie większość danych znajdujących się na płycie Ubuntu będzie kilka razy przepakowywana.
Jeśli pierwszy raz wykonujemy ten krok, bardzo ważne jest aby zaznaczyć wszystkie dostępne poniżej okienka. Odpowiadają one za stworzenie odpowiedniego układu katalogów na naszym nośniku. Jeśli zechcemy drugi raz stworzyć obraz płyty oparty o to samo wydanie, można już będzie zrezygnować z dodatków, oszczędzając przy tym wiele czasu.
Na koniec tego kroku jesteśmy także zmuszeni wskazać folder w którym ma zostać zapisany nasz nowy system. Tutaj również warto zarezerwować około gigabajta, gdyż program wcale nie ma ograniczenia jeśli chodzi o wielkość systemu.
Dostosowywanie obrazu CD
Po tym jak wybierzemy odpowiednie ustawienia, Reconstructor poprosi nas o włożenie nośnika z Ubuntu. Jak wspomniałem wcześniej, najlepiej aby była to najnowsza jego wersja 9.04. Czas kopiowania plików na dysk znacznie różni się zależnie od posiadanego sprzętu. Zwykle jest to przedział około piętnastu minut. Po tej czynności możemy już zabierać się za najważniejsze - dostosowywanie obrazu płyty do własnych potrzeb.
Tutaj pewnie wiele osób się zdziwi, ale wcale nie trzeba używać magicznych poleceń czy konsoli, niemal wszystko można "wyklikać". Szczególnie prosto można zmienić w tym kroku wygląd systemu poprzez parametry takie jak: styl dla Gnome, tapetę czy nawet splash screen czyli ekran widoczny podczas logowania.
Zaawansowane ustawienia i pakiety
Czasem może się okazać, iż tworzony przez nas system nadal nie odpowiada ostatecznemu pomysłowi. W przedostatnim kroku bardziej zaawansowani użytkownicy mogą dostosować niemal każdy pakiet i usługę dostępną w systemie. Jeśli chcemy doinstalować program, którego nie mamy w matczynym systemie wystarczy kliknąć w ikonkę konsoli (lewy dolny róg narzędzia) i tam wpisać odpowiednie polecenie, np: sudo apt-get install gimp. Spowoduje ono, że program zostanie pobrany i dołączony nie do naszego głównego systemu lecz do obrazu, który tworzymy.
Kończenie budowania nośnika
Ostatnim etapem jest potwierdzenie lokalizacji i ewentualne ustawienie dodatkowych opcji. Zwykle są one dostosowane poprawnie, więc można je pominąć, warto jednak wiedzieć iż z tego poziomu można na przykład wyłączyć tryb Live CD czy nadać indywidualną nazwę swojemu dziełu.
Podsumowanie
Po tej operacji, nasz komputer będzie miał masę pracy z ponownym ułożeniem wszystkich plików na swoje miejsce. U mnie na dość dobrym komputerze zajęło to niemal pół godziny zatem ten czas należy sobie zarezerwować na coś co nie obciąża zbytnio procesora ani dysku jak na przykład przeglądanie sieci czy czytanie e-booków.