Pracodawca sprawdzi cię w Internecie
Jak pisze eFlux Media, powołując się na badanie przeprowadzone przez CareerBuilder.com - aż 22% menadżerów podczas rekrutacji sprawdza kandydatów nie tylko na podstawie nadesłanych dokumentów, ale także przeglądając ich działalność w serwisach społecznościowych. Dzięki temu mogą sprawdzić nie tylko wykształcenie i przebieg kariery zawodowej, ale zobaczyć kandydata w prywatnych relacjach z innymi osobami.
Jak pisze eFlux Media, powołując się na badanie przeprowadzone przez CareerBuilder.com - aż 22% menadżerów podczas rekrutacji sprawdza kandydatów nie tylko na podstawie nadesłanych dokumentów, ale także przeglądając ich działalność w serwisach społecznościowych. Dzięki temu mogą sprawdzić nie tylko wykształcenie i przebieg kariery zawodowej, ale zobaczyć kandydata w prywatnych relacjach z innymi osobami.
Serwisy społecznościowe są interesującym źródłem danych dla osób prowadzących rekrutację. Jak przyznaje 34% ankietowanych, znalezione tą drogą bardziej prywatne informacje o potencjalnym pracowniku, przynajmniej raz spowodowały ich rezygnację z jego zatrudnienia. Chodziło przede wszystkim o przyznawanie się kandydata do nadużywania alkoholu, zażywania narkotyków, publiczne zamieszczanie prowokacyjnych lub nieprzyzwoitych zdjęć, lub też nieodpowiednie ich zdaniem zachowanie w stosunku do innych użytkowników.
Istotnym czynnikiem wpływającym na decyzję o zatrudnieniu okazał się także stosunek do byłego pracodawcy. Posad nie otrzymywali ci, którzy w serwisach społecznościowych oczerniali swoje poprzednie firmy i przełożonych.
Nie zawsze jednak znalezienie profilu kandydata działało na jego niekorzyść. 24% menadżerów biorących udział w badaniu przyznało, że znalezione informacje zaowocowały pozytywną oceną przyszłego pracownika, i to właśnie na ich podstawie zaproponowana została mu posada.
Wnioski? Uważać na to co się pisze i robi w Sieci. W Polsce serwisy społecznościowe przeżywają obecnie swój boom, a pracodawcy również chętnie do nich zaglądają. Nawet, jeśli nie zamierzają cię specjalnie szukać - to istnieje prawdopodobieństwo, że któregoś pięknego dnia wejdziesz na rozmowę kwalifikacyjną... i staniesz oko w oko ze znajomym z któregoś z serwisów.
I wtedy lepiej jednak, żeby miał pozytywne skojarzenia z tobą związane...