Praktyczne zastosowanie Internetu rzeczy. Po co nam inteligentne parasole?

Internet rzeczy, w którym otaczające nas przedmioty codziennego użytku mogą wymieniać między sobą informacje, wydaje się coraz bliższy. Do czego może się przydać? Ciekawą propozycję przestawił, który zaprojektował “inteligentny” parasol. Jakie możliwości zyskał ten - na pozór - banalny przedmiot?

Praktyczne zastosowanie Internetu rzeczy. Po co nam inteligentne parasole?
Łukasz Michalik

Przeznaczenie parasola wydaje się oczywiste - przydaje się jako ochrona przed deszczem, bywa podręcznym orężem dla rozzłoszczonych starszych pań i sprzętem do mordowania przez KGB bułgarskich dysydentów. To niemało, jednak możliwości parasoli są znacznie większe.

Udowodnił to dr Rolf Hut z holenderskiego Uniwersytetu Technicznego w Delft, który zaproponował, by zmienić parasole w mobilne punkty zbierania danych meteorologicznych. Pomysł wydaje się genialny w swojej prostocie i polega na podłączeniu do parasola niewielkiego czujnika, przypominającego nieco ten, stosowany w samochodach do automatycznego sterowania pracą wycieraczek.

W tym wypadku zadaniem czujnika jest sprawdzanie, czy pada deszcz i jaka jest jego intensywność. Zebrane w ten sposób dane mają być wysłane poprzez Bluetooth do smartfona, a z niego do internetowej bazy danych. Po co?

Obraz

Możliwości wykorzystania takich danych jest wiele. Tworzona na bieżąco dokładna mapa opadów może służyć nie tylko do ostrzegania, że warto wziąć parasol, bo nad miastem przesuwa się fala opadów. Szczegółowe dane przydadzą się również np. podczas prognozowania ryzyka powodzi czy zagrożenia, związanego z zalaniem lokalnej sieci kanalizacyjnej.

Rzecz jasna podobne dane można zebrać w inny sposób, jednak w tym przypadku istotny jest fakt, że wszystko działoby się przy okazji - przecież przechodnie i tak w czasie deszczu rozkładają parasole. Dr Hut podkreślił przy tym, że takie rozwiązanie może okazać się tańsze od utrzymywania sieci czujników, mierzących ilość opadów, docierających do ziemi.

Znaczenie pomysłu podkreśla również dr Chris Kidd z NASA - choć badacze na całym świecie dysponują danymi pochodzącymi m.in. z satelitów i radarów meteorologicznych, to szybkie zebranie wiarygodnych danych, dotyczących opadów na dużym obszarze bywa utrudnione. Mobilne, tanie czujniki, które byłyby dołączane do parasoli, rozwiązałyby ten problem.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów BBC, Popular Science i Ubergizmo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.