Problem pierwszego świata rozwiązany! Nigdy więcej wiadomości wysłanych po alkoholu

Okazji do świętowania ostatnio nie brakowało. Dla wielu osób moment przebudzenia był pełen emocji – rzut oka na telefon i wysłane o 3 w nocy, nieco nieskładne wiadomości nie zawsze bywa powodem do dumy. Pojawił się sposób na rozwiązanie tego problemu!

Problem pierwszego świata rozwiązany! Nigdy więcej wiadomości wysłanych po alkoholu
Łukasz Michalik

04.01.2015 | aktual.: 04.01.2015 15:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kontrola nadawcy nad treścią

Stare przysłowie głosi, że co zdarzyło się w Vegas, zostaje na Twitterze. Wygląda na to, że wnioski z tej sytuacji wyciągnęli twórcy aplikacji o nazwie Strings. Jej działanie jest genialnie proste – daje użytkownikom kontrolę nad wysłaną treścią.

Co istotne nie dotyczy to tylko np. zdjęć, ale wszystkiego – maili, fotografii, filmów czy wiadomości tekstowych. Aby było to możliwe, osoba, z którą się kontaktujemy również musi mieć zainstalowaną tę aplikację. Twórcy Strings podkreślają, że nie przechowują danych użytkowników – usunięte zdalnie treści znikają zarówno z telefonu adresata, jak i z serwerów, zapewniających działanie tej aplikacji.

Obraz

Nie wszystko da się usunąć?

Aplikacja jest na razie dostępna za darmo tylko dla urządzeń z iOS. Sądząc po entuzjastycznych recenzjach, chyba rzeczywiście rozwiązuje istotny problem niektórych użytkowników.

Zastanawiam się tylko, czy ma sens usuwanie – z jej pomocą – skutków, a nie przyczyn. Bo przecież Strings dając iluzję kontroli raczej utrwala złe nawyki, niż pozwala je zwalczać. A do tego sprawia wrażenie, że można w prosty sposób pozbyć się czegoś kompromitującego. W aplikacji to działa, ale poza nią już niekoniecznie.

Obraz

Usuwanie skutków, a nie przyczyn

Dobitnym przykładem może być choćby fikcja „prawa do bycia zapomnianym”, które teoretycznie, w uzasadnionych przypadkach, pozwala próbować zniknąć z Google’a. Podkreślam – „próbować”, bo całkowite zniknięcie z Sieci wydaje się mało prawdopodobne.

Znacznie lepsza od aplikacji takich jak Strings będzie solidnie zakodowana świadomość, że cokolwiek i w jakiejkolwiek formie przesyłamy za pośrednictwem Internetu, należy z góry traktować jako publicznie dostępne.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (6)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.