Problemy fotowoltaiki. Na rynku pojawia się nowy trend

Rok 2022 nie jest łaskawy dla fotowoltaiki. Zmiana przepisów i wzrosty cen komponentów wyraźnie odbijają się na branży. Na horyzoncie pojawia się jednak nowy trend, który przekonuje Polaków.

Instalacja fotowoltaiczna na dachu, fotowoltaika na dachu
Instalacja fotowoltaiczna na dachu, fotowoltaika na dachu
Źródło zdjęć: © Getty Images | RelaxFoto.de

09.06.2022 16:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fotowoltaika w Polsce miała się dobrze od 2019 roku. Wtedy wystartował program Mój Prąd, który przez blisko trzy lata skutecznie przekonywał Polaków do inwestycji w fotowoltaikę. Sytuacja uległa zmianie w kwietniu 2022. Zmieniły się wówczas zasady rozliczania energii wyprodukowanej przez przydomowe elektrownie słoneczne. Odbiło się to na sytuacji w branży.

Dziennikarze serwisu wnp.pl przyjrzeli się sytuacji w branży fotowoltaicznej. Wiele z nich przeżywa teraz nieco gorszy czas. Wpływa na to wiele aspektów, począwszy od wspomnianej zmiany net-billingu na net-metering, skończywszy na problemach związanych z zaburzonymi przez wojnę łańcuchami dostaw.

Pompy ciepła zamiast fotowoltaiki

Nowym trendem na rynku mogą okazać się pompy ciepła. Polacy chętnie po nie sięgają, co odnotowali przedstawiciele spółki Stilo Energy. Ich zdaniem na ich popularność mogą wpływać programy Mój Prąd 4.0 i Moje Ciepło.

- Liczymy, że ten trend chwilowo i częściowo zastąpi segment mikroinstalacji fotowoltaicznych. W dalszym stopniu zamierzamy zabiegać o rynek klienta B2B i stopniowo zwiększać w nim swój udział - zapewnia zarząd Stilo Energy.

Wysokie ceny fotowoltaiki

Duże zainteresowanie fotowoltaiką w pierwszym kwartale 2022 roku przełożyło się na ceny komponentów. Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy, podkreśla, że spółka nigdy wcześniej nie spotkała się z podobnej skali presją kosztową.

- Podwykonawcy wywindowali swoje oczekiwania dwukrotnie, a komponenty w tym okresie były droższe, głównie ze względu na szalejącą inflację i kurs euro. Presja małych instalatorów wpłynęła też na cenę sprzedaży, która była niższa o ok. 10 proc. od ceny oczekiwanej - mówi Dawid Zieliński.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (155)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.