Probówkoburgery jeszcze przed końcem świata

Probówkoburgery jeszcze przed końcem świata

Invitroburgery? Ciekawe co na to Kościół... (fot. na lic. CC; Flickr.com/by Darwin Bell)
Invitroburgery? Ciekawe co na to Kościół... (fot. na lic. CC; Flickr.com/by Darwin Bell)
Piotr Dopart
27.06.2011 15:18

Naukowcy coraz bliżej stworzenia mięsa hodowanego z komórek macierzystych. Najbardziej humanitarna - bo nie wymagająca prowadzenia uboju - wołowina świata ma pojawić się już w roku 2012.

Naukowcy coraz bliżej stworzenia mięsa hodowanego z komórek macierzystych. Najbardziej humanitarna - bo nie wymagająca prowadzenia uboju - wołowina świata ma pojawić się już w roku 2012.

Autor projektu, Mark Post z holenderskiego Uniwersytetu w Maastricht ma nadzieję, że "sztuczne" mięso zastąpi hodowane naturalnie jako podstawa wyżywienia rosnącej populacji ludzkiej w ciągu kilku najbliższych dekad. Podstawę hodowanych przez jego zespół burgerów in vitro jest 10 tys. komórek macierzystych pobranych od bydła, które następnie mnożą się przeszło miliard razy i w efekcie mają stworzyć tkankę mięśniową o charakterystycznej strukturze. Jak wyliczyli badacze z Uniwersytetu w Utrechcie, wystarczy już 10 komórek aby w ciągu dwóch miesięcy wygenerować... 50 tys ton mięsa.

Podstawową zaletą mięsa in vitro jest fakt, że aby je uzyskać nie trzeba zabijać bydła - wystarczy pobrać komórki od zdrowego osobnika, a sama krowa może zostać odeskortowana z powrotem na pastwisko, a następnie zostać wykorzystana do dawania mleka. Tymczasem wyhodowane na jej komórkach włókna mięśniowe trafiać mają do mielenia i kończyć na naszych talerzach.

Jak mówi sam Post, cytowany przez serwis Mail Online:

Mięso in vitro będzie jedyną opcja. Chcemy udowodnić światu, że taki produkt da się wprowadzić na rynek i potrzebujemy osoby chętnej spróbować go jako pierwsza. Jeśli nikt się nie zgłosi, to sam mogę to zrobić.

Cóż, życzymy powodzenia, szczególnie że sztuczna wołowina może stanowić niezły wstęp do ratowania zagrożonych gatunków - w końcu skoro uda się z nią, to czemu nie z tranem i mięsem wielorybów? Miejmy nadzieję, że spożycie mięsa in vitro nie będzie wiązało się z żadnymi skutkami ubocznymi, np. takimi:

Black Sheep Trailer

Na szczęście, dotychczasowe próby (wieprzowina w 2009 roku i mięso ryby) napełniają sporą dozą otuchy.

Zdaniem badaczy z Oxfordu, przejście na mięso in vitro ma ograniczyć światowe zapotrzebowanie na energię o 35-60%, zmniejszyć zapotrzebowanie na pola uprawne o 98% i ściąć emisję gazów cieplarnianych o 80-95%.

Źródło: DailyMail

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)