Próbujesz samodzielnie leczyć przeziębienie? Uważaj, co bierzesz
Dni są coraz chłodniejsze, a nasze organizmy nie zdążyły się jeszcze przyzwyczaić do ujemnych temperatur i zimnego wiatru. Późna jesień to tradycyjnie już pora, kiedy najczęściej łapiemy katar, kaszel i ogólnie mówiąc - przeziębienie. Zazwyczaj jeśli nie jest silne, próbujemy je wyleczyć samodzielnie. Trzeba z tym jednak mocno uważać...
21.11.2011 | aktual.: 14.01.2022 11:38
Dni są coraz chłodniejsze, a nasze organizmy nie zdążyły się jeszcze przyzwyczaić do ujemnych temperatur i zimnego wiatru. Późna jesień to tradycyjnie już pora, kiedy najczęściej łapiemy katar, kaszel i ogólnie mówiąc - przeziębienie. Zazwyczaj jeśli nie jest silne, próbujemy je wyleczyć samodzielnie. Trzeba z tym jednak mocno uważać...
Jeśli zachorujemy poważniej i faktycznie fatalnie się czujemy, raczej idziemy do lekarza w celu uzyskania fachowej pomocy. Większości z nas nie chce się jednak stać w kolejkach do gabinetu, jeśli mamy jedynie katar, lekki kaszel, drapanie w gardle czy niezbyt wysoką gorączkę. Trafiamy wtedy przeważnie do apteki, a później leczymy się sami.
Ze zdrowiem nie ma jednak żartów, a nawet leki dostępne bez recepty mogą bardzo zaszkodzić, jeśli używamy ich nieumiejętnie. Na co więc należy zwracać szczególną uwagę, aby faktycznie sobie pomóc?
- Wypróbuj babcine sposoby - zanim sięgniemy po lekarstwa, warto spróbować tradycyjnych kuracji. Syrop z czosnku może zaszkodzić naszemu życiu towarzyskiemu, ale raczej nie zdrowiu. A leżenie w łóżku na pewno pozwoli nam szybciej wrócić do formy.
Leki OTC? Jasne, byle z głową...
- kupujemy w aptece, nie w markecie - chociaż często takie środki leżą po prostu przy kasie, to jednak tylko w aptece możemy uzyskać konkretne i rzetelne informacje na temat ich działania i sposobu optymalnego stosowania;
- więcej nie znaczy lepiej - zdecydujmy się na jeden, góra dwa leki, i to o różnym działaniu (np. lek przeciwzapalny i syrop na kaszel); zwiększanie liczby tabletek naprawdę nie pomaga, choć może się tak wydawać;
- zapytajmy o skład kupowanych leków - w większości środków \na przeziębienie\ są dokładnie te same substancje czynne, różni się jedynie ich dawka i... nazwa preparatu; łykając kilka tabletek o tym samym składzie możemy się nawet zatruć, dlatego warto zapytać o to farmaceutę;
- spytajmy, co będzie najlepsze - jeśli opiszesz objawy swojej choroby, aptekarz na pewno doradzi ci najlepszy w tej sytuacji środek; to, że coś pomogło poprzednio, nie oznacza, że zawsze będzie najskuteczniejsze;
- uważajmy na leki o przeciwstawnym działaniu - jeśli jednocześnie będziemy brać na przykład tabletki zatrzymujące kaszel i pić syrop wykrztuśny, poczujemy się nie lepiej, ale znacznie gorzej niż wcześniej.
Bardzo ważne jest, żeby kupując leki dostępne bez recepty, a nawet zioła, powiedzieć farmaceucie o wszystkich innych medykamentach, które przyjmujemy stałe, a także o swoich chorobach - np. lekach na astmę czy o tym, że mamy cukrzycę. Będzie można wówczas dobrać takie leki, które nie zmniejszą skuteczności tych branych regularnie cały czas.
Kiedy koniecznie do lekarza?
Nie ma sensu kurować się samemu, jeżeli:
- minęło kilka dni, a my nie czujemy się wcale lepiej;
- gorączka nie spada, a nawet wzrasta;
- nastąpiło nagłe pogorszenie samopoczucia;
- temperatura znacznie podskoczyła mimo, że przyjmujemy leki;
- zaczynają nas boleć okolice łuków brwiowych, albo mamy stale zatkane dziurki nosa;
- solidnie boli nas gardło i mamy problem z przełykaniem czy mówieniem;
- czujemy się bardzo osłabieni, kręci nam się w głowie.
Nawet zwykłe przeziębienie może zmienić się w poważniejszą chorobę, wymagającą zastosowania silniejszych, przepisywanych przez lekarza na receptę, leków. Jeśli dopuścimy do rozwinięcia się np. stanu zapalnego zatok czy gardła, to leczenie będzie długie, nieprzyjemne, a my zamiast szybko dojść do siebie, spędzimy w łóżku kolejne dwa tygodnie. Nie warto.