Profesjonalna metoda na radzenie sobie z odpadkami w klawiaturze
Klawiatura, jako narzędzie codziennej pracy, bardzo szybko staje się brudna i zakurzona. Nie pomaga temu zwyczaj jedzenia i picia przed komputerem, przez co po jakimś czasie pomiędzy klawiszami tworzy się prawdziwy ekosystem. Profesjonaliści wiedzą jednak jak poradzić sobie z tym problemem raz na zawsze.
Klawiatura, jako narzędzie codziennej pracy, bardzo szybko staje się brudna i zakurzona. Nie pomaga temu zwyczaj jedzenia i picia przed komputerem, przez co po jakimś czasie pomiędzy klawiszami tworzy się prawdziwy ekosystem. Profesjonaliści wiedzą jednak jak poradzić sobie z tym problemem raz na zawsze.
Klawiatury to unikatowe źródła mnóstwa zarazków i bakterii, które miesiącami gromadzą się w trudno dostępnych szczelinach. Akademickie legendy opowiadają nawet o studentach, którzy potrafią przetrwać ciężkie dni na resztkach jedzenia spomiędzy klawiszy. Problem ten dotyka nie tylko zwykłego użytkownika, ale też miejsca, gdzie sterylna czystość jest niezwykle ważna, np. szpitali i placówek naukowych.
Z pewnością część czytelników Gadżetomanii pamięta jak dawno temu pisaliśmy o koncepcie klawiatury firmy Vioguard. To sprytne urządzenie, zapewniające sterylną czystość narzędzia pracy. Klawiatura zostaje wysunięta z pojemnika w momencie, kiedy czujnik wykryje użytkownika. Kiedy akurat nikt na niej nie pracuje, urządzenie pozostaje wewnątrz, gdzie promienie UV zabijają wszelkie bakterie, które mogły pojawić się na powierzchni klawiszy.
Dopiero niedawno urządzenie zostało zaakceptowane do użytku i zostanie wprowadzone do sprzedaży. Lampa UV wystarczy na 40 tys. cykli dezynfekcji a cały mechanizm ok. 300 tys. użyć. Na razie dokładna cena nie jest znana, ale można sobie wyobrazić, że luksus pracy w niezwykle czystych warunkach nie będzie najtańszy.
Źródło: businesswire.com