"Prosumenci oszczędzą 1700 zł rocznie". Fotowoltaika w Polsce po nowemu
Zmiany w fotowoltaice są niemal pewne. Nadal nie mamy jednak pewności, jak dokładnie będą one wyglądać. Wiceminister klimatu i środowiska, Ireneusz Zyska, uważa, że w nowym systemie będzie można zaoszczędzić 1700 zł rocznie.
27.10.2021 | aktual.: 08.03.2022 13:05
W przyszłym roku ma wejść w życie nowy system rozliczania energii elektrycznej produkowanej przez instalacje fotowoltaiczne. W miejsce obecnie funkcjonującego net-meteringu, który polega na traktowaniu sieci przesyłowej jako wirtualnego magazynu energii, ma pojawić się system net-billingu.
Dokładny kształt przyszłego sposobu rozliczania energii nie jest jeszcze znany, ponieważ wiele osób naciska na to, by uczynić go bardziej przyjaznym dla prosumentów. Dyskusje trwają, lecz wiceminister klimatu i środowiska twierdzi, że w proponowanym systemie prosument nie będzie pokrzywdzony. Przedstawiono wyliczenia, które miały uspokoić osoby doszukujące się wad w nowych zasadach rozliczania się z prądu.
- Prosument średniorocznie będzie mógł zaoszczędzić ok. 1,6-1,7 tys. zł. To są nasze symulacje dla modelu opartego o średniej wielkości instalację o mocy ok. 5,6 kw, czyli najpopularniejszej, jakie obecnie budują się w Polsce. Prosument będzie mógł zaoszczędzić ok. 1,7 tys. zł rocznie w stosunku do gospodarstwa domowego, które nie posiada instalacji PV.
Biorąc pod uwagę powyższe założenia, w łatwy sposób można obliczyć czas zwrotu takiej instalacji. Jeśli jej cena wynosiłaby około 26000 złotych brutto, okres zwrotu inwestycji wyniósłby 15 lat. W systemie net-meteringu zazwyczaj prognozuje się zwrot inwestycji w ciągu 7-10 lat, a biorąc pod uwagę rosnące koszty energii, raczej należy skłaniać się ku dolnej granicy tego przedziału.
Wiceminister zauważa, że w ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba prosumentów - z około 4 tysięcy w 2015 roku do około 700 tysięcy obecnie. Według szacunków w przyszłym roku prosumentów będzie ponad 1 milion.
W związku z tym zmiany w systemie rozliczeń były konieczne. Już teraz sieci przesyłowe nie radzą sobie z ilością produkowanej przez mikroinstalacje fotowoltaiczne energii. Choć trzeba zaznaczyć, że Ireneusz Zyska nie zgadza się z zarzutami o brak modernizacji sieci energetycznych.
- To nieprawda zgodnie z informacjami URE rocznie ponosimy miliardowe nakłady na budowę nowych sieci i modernizację starych. Przyjęto też plan rozbudowy sieci do 2030 roku, który został zatwierdzony przez prezesa URE, gdzie deklarowane są bardzo wysokie nakłady właśnie na rozwój sieci.