Radar Wi‑Fi zlokalizuje wroga wszędzie tam, gdzie działa bezprzewodowy router

Koncepcja radaru narodziła się zupełnie przypadkiem. Gdy samolot przeleciał bardzo blisko wojskowej wieży nadawczej, jej pracownicy zauważyli, że odbił on podczas przelotu fale radiowe. Z podobnej zasady korzystają konstruktorzy pierwszego na świecie radaru wykorzystującego sygnał Wi-Fi.

Fot. Flickr/CC
Fot. Flickr/CC
Mariusz Kamiński

Koncepcja radaru narodziła się zupełnie przypadkiem. Gdy samolot przeleciał bardzo blisko wojskowej wieży nadawczej, jej pracownicy zauważyli, że odbił on podczas przelotu fale radiowe. Z podobnej zasady korzystają konstruktorzy pierwszego na świecie radaru wykorzystującego sygnał Wi-Fi.

Sygnały Wi-Fi są na całym świecie. Emituje je prawie 61% domostw w Stanach Zjednoczonych i 25% w pozostałych zakątkach globu. Naukowcy z University College London chcą wykorzystać ten fakt i stworzyć pierwszy na świecie radar Wi-Fi wykrywający przemieszczające się osoby.

Karl Woodbridge i Kevin Chetty wykorzystują te same prawa fizyki co konstruktorzy pierwszego radaru w ogóle. Fala radiowa zmienia swoją częstotliwość, gdy odbija się od poruszającego obiektu - jest to powszechnie znany efekt Dopplera. Radar skonstruowany przez wyżej wymienionych naukowców wykrywa takie zmiany w sygnale Wi-Fi, by zlokalizować poruszające się przedmioty bądź ludzi.

Prototyp urządzenia mieści się w niewielkiej walizce i ma dwie anteny. Można nim wykrywać poruszające się obiekty nawet przez bardzo grubą ścianę. Jednostka sama nie emituje żadnego sygnału, więc jest niewykrywalna dla wroga. Poniżej objaśnienia do ilustracji:

  1. Poruszający się obiekt.
  1. Zwykły router Wi-Fi.
  1. Antena odbierająca bazowy sygnał Wi-Fi.
  1. Antena odbierająca sygnał Wi-Fi poddany efektowi Dopplera.
  1. Jednostka centralna zestawia oba sygnały i lokalizuje pozycję wroga.
Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/08/Zrzutekranu20120802godz.09.11.15303164.png)

Źródło: Popsci

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)