Razer Nabu X - minimalizm aż do przesady. Oto najmniej potrzebny gadżet z CES 2015

Razer na CES 2015 zaskoczył bardzo ciekawym pomysłem na gogle do wirtualnej rzeczywistości - Open-Source Virtual Reality to nie tylko sprzęt, ale też platforma dla twórców. Razer Nabu X to przykład na to, że nie firma nie we wszystkich dziedzinach trzyma formę.

Razer Nabu X - minimalizm aż do przesady. Oto najmniej potrzebny gadżet z CES 2015
Adam Bednarek

08.01.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rozumiem, że jest moda na ubieralne gadżety. Wszyscy chcą mieć inteligentne zegarki lub chociaż smart-opaski. Razer już jedną ma - to Razer Nabu, zaprezentowaną na ubiegłorocznym CES. I trzeba przyznać, że to ciekawy gadżet:

Ma ona dwa OLED-owe ekrany umieszczone przeciwnych stronach. Pierwszy (Public Icon Screen) pokazuje komunikat o pojawieniu się powiadomienia, a drugi (Private Message Screen) wyświetla dokładne informacje o nim (treść SMS-a, tytuł piosenki).

To dobry dodatek do smartfona, dzięki któremu sprzęt może zostać w kieszeni. Nie trzeba wyciągać telefonu za każdym razem, gdy chce się przeczytać SMS-a czy zobaczyć, kto dzwoni.

Właśnie takie powinny być smart-opaski. W prosty sposób ułatwiają życie. Bez rewolucji, ale hej - po to mamy małe gadżety, prawda?

Razer Nabu X: an affordable little wrist-wearable that glows

Jak sprzedać dwa razy ten sam produkt, tyle że taniej? Zabrać kilka funkcji, obniżyć cenę, liczyć na to, że tłum się nabierze, no bo skoro gadżet jest tani, to warto go mieć. Po co? Później się okaże. Może.

Razer Nabu X - cena

Mam wrażenie, że właśnie tak powstał pomysł na Razer Nabu X - tańszą wersję Razer Nabu.

Tańszą, ale to wcale nie oznacza, że bardzo tanią. Za opaskę zapłacić trzeba będzie 50 dolarów, a tylko wybrana grupa kupi ją w przedsprzedaży 20 dolarów. Farciarze? Niekoniecznie, bo to i tak wysoka cena za kompletnie niepotrzebne urządzenie, jakim jest Razer Nabu X.

Obraz

Razer Nabu X nie ma dwóch wyświetlaczy OLED. Nie ma nawet jednego. O ewentualnych powiadomieniach użytkownik dowiaduje się dzięki… trzem kolorowym diodom LED. Facebook? Świecą się na niebiesko. SMS? Na czerwono, jeśli wybierze się akurat ten kolor. Do tego można dołożyć jeszcze wibracje.

No dobrze, “bajerów” jest więcej. Razer Nabu X liczy kroki, spalone kalorie (statystyki widzimy na ekranie smartfona), nie zepsuje się, gdy włożymy go do wody, więc teoretycznie spełnia warunki, żeby zaliczyć gadżet do grona podstawowych smart-opasek. Można również sterować gestem, na przykład odrzucając połączenie ruchem.

Tyle że i tak to strasznie mało. Na dodatek Razer Nabu X wygląda po prostu okropnie. Tandetnie. Jak zabawka dla dzieci z wiejskiego targu. Zwykłe świecidełko. I “niska cena” ma być zaletą? 50 dolarów za gadżet, który zawibruje i zaświeci się na niebiesko, gdy ktoś napisze do nas na Facebooku?!

Razer sobie z nas żartuje

Obraz
© techcrunch

Ale dobrze, że takie gadżety jak Razer Nabu X powstają. Dzięki nim można docenić niektóre projekty nieznanych, małych firm, które wystawiają się na Kickstarterze czy Indiegogo. Przypomnijmy sobie opaskę Hicon. To dokładnie ten sam pomysł: opaska bez wyświetlacza.

Obraz

Ale Hicon miał ikonki, więc choćby dlatego prezentował się ciekawiej. Inaczej niż wszystkie inne smart-opaski. Tymczasem Razer liczy na to, że znana nazwa przyciągnie i ludzie kupią nawet trzy świecące się lampki.

Obraz

Razer Insider - kup taniej

Jeśli miałbym firmę za coś pochwalić, to jedynie za inicjatywę Razer Insider. To miły ukłon w stronę wiernych klientów, którzy kupują produkty firmy i ją wspierają. Fajnie czuć się wyjątkowym i móc kupić gadżet taniej niż inni.

Szkoda, że w tym przypadku chodzi tu o tak niepotrzebne urządzenie, jakim jest Razer Nabu X.

Ale pomysł na Razer Insider świetny. Mam nadzieję, że inni producenci go podłapią i w przyszłości będziemy płacić mniej za telefony czy konsole tylko dlatego, że od dawna jesteśmy ich klientami.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (7)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.