Reaktywacja Delicious. Czy serwis odzyska dawną popularność?
Gdy w kwietniu tego roku pojawił się inwestor gotowy odkupić od Yahoo! wpadający w coraz większe tarapaty serwis Delicious, internauci odetchnęli z ulgą. Niestety, nowa odsłona kultowej witryny rozczarowuje. Dlaczego?
28.09.2011 18:53
Gdy w kwietniu tego roku pojawił się inwestor gotowy odkupić od Yahoo! wpadający w coraz większe tarapaty serwis Delicious, internauci odetchnęli z ulgą. Niestety, nowa odsłona kultowej witryny rozczarowuje. Dlaczego?
Los serwisu Delicious wydawał się przypieczętowany w chwili, gdy dostał się w niekompetentne władanie Yahoo! Internetowy gigant, z podziwu godną konsekwencją doprowadzający do ruiny kolejne, dochodowe biznesy, wydawał się realizować swoją niszczycielską strategię również w tym przypadku.
Na szczęście zainteresowanie kupnem Delicious wyraziła firma AVOS, własność założycieli YouTube’a. Chad Hurley i Steve Chen wydawali się gwarancją, że kupiony za 18 mln dolarów Delicious dostał się w dobre ręce i czeka go druga młodość.
Założeniem przyświecającym nowym właścicielom było zachowanie dotychczasowej idei Delicious, a jednocześnie unowocześnienie serwisu i wprowadzenie istotnych ulepszeń, jak funkcja Stack pozwalająca na grupowanie i personalizację linków, uproszczenie nawigacji czy przebudowa kodu strony.
Start testowej wersji nowej odsłony serwisu wywołał jednak mieszane reakcje. Przyzwyczajeni do poprzedniej wersji internauci nie są zadowoleni i publikują w Sieci wiele krytycznych uwag dotyczących m.in. zablokowania blogu czy braku możliwości usuwania i edycji tagów.
Warto jednak pamiętać, że jest to wersja beta służąca m.in. zebraniu opinii na temat funkcji i sposobu działania serwisu.
Źródło: TechCrunch • Read Write Web