Robactwo w rozszerzonej rzeczywistości
Powoli zacierają się granice między rzeczywistością a światem iluzji. Pokazana na wystawie technik interaktywnych i grafiki komputerowej SIGGRAPH 2010 instalacja Glowing Pathfinder Bugs cieszyła się sporym zainteresowaniem. Nic dziwnego - każdy chce zobaczyć na swej dłoni robaka, którego naprawdę nie ma.
31.07.2010 11:25
Powoli zacierają się granice między rzeczywistością a światem iluzji. Pokazana na wystawie technik interaktywnych i grafiki komputerowej SIGGRAPH 2010 instalacja Glowing Pathfinder Bugs cieszyła się sporym zainteresowaniem. Nic dziwnego - każdy chce zobaczyć na swej dłoni robaka, którego naprawdę nie ma.
Choć instalacja ta skierowana była głównie dla młodszych gości, to jednak ludzie w każdym wieku chcieli przetestować wirtualne robactwo. W wielkiej piaskownicy znajdowały się trzy insekty - choć właściwie był to tylko jeden, lecz w trzech różnych stadiach rozwojowych. Mniejsza o to, ważne efekty, a te były imponujące. Gdy ktoś poruszył piaskiem, wirtualny robak natychmiast reagował. Można także było go brać na rękę, po której podniesieniu wcale nie znikał. Najlepiej pokazuje to poniższy filmik:
Wykonanie piaskownicy pełnej świetlistego, wirtualnego robactwa było możliwe dzięki technologii 3D-gesture. Wykorzystuje ona podobną mechanikę jak prezentowane nieraz na łamach Gadżetomanii kontrolery rodem z "Raportu mniejszości". Twórcy instalacji - grupa Squidsoup - nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w temacie i mam nadzieję, że jeszcze nieraz miło nas zaskoczą.
Źródło: www.engadget.com