Rok więzienia za udawanie innych ludzi na Facebooku. Przesada?

Rok więzienia za udawanie innych ludzi na Facebooku. Przesada?

Maska (Fot. Flickr/Eustaquio Santimano/Lic. CC by)
Maska (Fot. Flickr/Eustaquio Santimano/Lic. CC by)
Mariusz Kosakowski
03.01.2011 12:18

1 stycznia 2011 r. w Kalifornii weszło w życie nowe prawo, które ma uderzyć w internetowych oszustów. Podszywanie się pod inną osobę na Facebooku będzie karane grzywną lub nawet więzieniem.

1 stycznia 2011 r. w Kalifornii weszło w życie nowe prawo, które ma uderzyć w internetowych oszustów. Podszywanie się pod inną osobę na Facebooku będzie karane grzywną lub nawet więzieniem.

Tak zdecydował senat stanu Kalifornia. Teraz podszywając się np. pod dyrektora generalnego Google’a Erika Schmidta na Facebooku, żartowniś musi liczyć się z grzywną w wysokości 1000 dolarów lub rokiem więzienia.

W 2010 r. w USA odnotowano gwałtowny wzrost liczby oszustw polegających na podszywaniu się pod inne osoby w Sieci. Przestępcy wykorzystywali anonimowość, którą dawał im Internet, m.in. do nękania innych osób. Dotychczas kary nie były surowe.

Nowe prawo ma być bronią wymierzoną w osoby podające się za kogoś innego. Niestety może uderzyć także we wszystkich tych ludzi, którzy z różnych powodów nie podają swoich prawdziwych nazwisk na Facebooku czy innych tego typu serwisach.

Z zasady karane ma być wyłącznie wykorzystywanie Internetu i innych kanałów komunikacji elektronicznej do podszywania się pod inne osoby w celu wyrządzenia krzywdy, stosowania gróźb, zastraszania i oszukiwania. Jak będzie to wyglądało w praktyce?

Erica Johnstone  - prawniczka z San Francisco - zna mnóstwo przypadków osób, które padły ofiarą złodziejów tożsamości:

Prawie wszystkim osobom podszywającym się pod inne uchodzi to na sucho. Ofiary muszą się zmagać ze skutkami nieodpowiedzialności, takimi jak: utrata reputacji, wstyd, upokorzenie czy straty w interesach.

Podszywanie się pod innych może mieć również katastrofalne skutki psychiczne. Dr Keely Kolmes, psychoterapeutka zajmująca się etyką mediów społecznościowych, ostrzega:

To jest rodzaj nękania emocjonalnego. Może prowadzić do depresji, leku, zaburzeń snu. Może znacznie osłabić zdolność osoby do prawidłowego funkcjonowania w szkole, pracy lub społeczeństwie (...).

Ciekawe, czy internetowi oszuści przestraszą się ustawy.

Źródło: TechCrunchZDNet

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)