Rosjanie zamierzają utopić stację kosmiczną
Tak - chodzi o Międzynarodową Stację Kosmiczną, obecną chlubę wszystkich agencji kosmicznych na świecie i sztandar nauki. Rosjanie obwieścili, gdzie spocznie, kiedy już odsłuży swoje lata. Jak długo ISS powisi jeszcze nad naszymi głowami?
28.07.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:15
Tak - chodzi o Międzynarodową Stację Kosmiczną, obecną chlubę wszystkich agencji kosmicznych na świecie i sztandar nauki. Rosjanie obwieścili, gdzie spocznie, kiedy już odsłuży swoje lata. Jak długo ISS powisi jeszcze nad naszymi głowami?
Niestety, tak wspaniała konstrukcja, którą budowano przez wiele lat, nie będzie wieczna. Co więcej, okres żywotności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest dosyć krótki - początkowo planowano wyłączenie jej z eksploatacji po 15 latach (tyle właśnie służyła rosyjska stacja Mir) i miała zakończyć swój żywot w 2013 roku. Postanowiono jednak wydłużyć ten okres do 2020 roku.
Po tej dacie ISS podzieli los stacji Mir - osiądzie na dnie któregoś z ziemskich oceanów. Witalij Dawidow, prezes Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roskosmos, powiedział:
Gdy stacja skończy swoją misję, będziemy zmuszeni ją zatopić. Nie możemy pozostawić jej na orbicie - jest zbyt dużym i złożonym obiektem, który mógłby pozostawić ogromne ilości śmieci.
Już teraz różne odpady krążące na orbicie są niebezpieczne (wystarczy przypomnieć, jakie problemy mieli z nimi astronauci na ISS), a stacja byłaby sporym zagrożeniem dla kolejnych misji.
Wygląda więc na to, że w 2020 roku cały świat będzie wpatrywał się w niebo - wtedy nastąpi koniec kolejnej epoki w dziejach podboju kosmosu. Znów zrobi się tak sentymentalnie jak podczas pożegnania ostatnich wahadłowców. Można mieć tylko nadzieję, że ISS zastąpi równie imponująca, ale jeszcze lepsza, np. stała placówka badawcza na Księżycu.
Źródło: geekosystem.com