Rosyjski żołnierz ukradł AirPodsy. Teraz jego jednostka jest śledzona

Rosyjski żołnierz ukradł AirPodsy. Teraz jego jednostka jest śledzona

Skradzione słuchawki pozwalają namierzyć rosyjskiego żołnierza
Skradzione słuchawki pozwalają namierzyć rosyjskiego żołnierza
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Siwik
19.04.2022 09:33, aktualizacja: 19.04.2022 10:11

O rosyjskich żołnierzach trudno powiedzieć cokolwiek dobrego. Świat obiegły informacje, że ci grabią co tylko mogą z opuszczonych ukraińskich domów. Pewien wojskowy ukradł słuchawki AirPods, które pokazują jego lokalizację.

Większość posiadaczy słuchawek Apple AirPods wie, że za pomocą specjalnej funkcji "Znajdź" można namierzyć je po ich zgubieniu. Pozwala ona na lokalizowanie i śledzenie zaginionych urządzeń. Co więcej, dzięki niej można również pójść tropem złodzieja, który przywłaszczył sobie cudzy sprzęt.

Na złodzieju czapka gore

Tak właśnie stało się w przypadku rosyjskiego żołnierza, który po napaści na Ukrainę zabrał sobie na pamiątkę słuchawki AirPods. "Słuchawki AirPods z Irpienia wyemigrowały do Biełgorodu – graniczącego z Ukrainą" – zauważyła na Twitterze Julia Skripka-Serry ukraińska analityczka powiązana z kolektywem Anonymous. "Nie potrzeba już nawet wywiadu" – dodała. Jej wpis został podany dalej przez Lesley Carhart aka hacks4pancakes, która jest głównym analitykiem zagrożeń w firmie Dragos zajmującej się cyberbezpieczeństwem przemysłowym.

Słuchawki AirPods zostały skradzione przez rosyjskiego żołnierza, który przebywał w Irpieniu. Te same słuchawki ujawniają ruchy i położenie jego oddziału – m.in. drogę od Białorusi do Biełgorodu. Jego jednostka ma teraz w zasadzie nadajnik śledzący.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie