Routerowa rewolucja. Będzie ładnie i prosto

Z czym kojarzy się router? Na pewno nie z urządzeniem, które chce się mieć na widoku. W najbliższym czasie się to zmieni.

Zdjęcie routera pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie routera pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

17.12.2015 | aktual.: 17.12.2015 20:13

We wrocławskim hostelu widziałem najbardziej nietypowy montaż routera. Po prostu - był przyczepiony do sufitu:

Obraz

Oryginalne miejsce, ale sposób myślenia bliski każdemu. W końcu większości z nas zależy na tym, żeby router był schowany i niewidoczny. Mój leży pod szafką, inni chowają go za szafą, na szafie, za biurkiem - wszędzie tam, gdzie go nie widać. Bo i czemu tu się przyglądać? Router ma działać. I tyle. W Sieci pełno jest więc poradników “jak skutecznie zakryć router” czy też “jak zamontować router w szafce”.

Google OnHub: zwiastun routerowej rewolucji

Obraz

Z tą filozofią zerwało Google, tworząc OnHub. Kosztujący 199 dolarów router wyróżnia się kształtem. Modele powstałe we współpracy z Asusem i TP-Link bardziej przypominają wazony niż tradycyjne routery, straszące wystającymi antenami i świecącymi lampkami. O to właśnie chodziło. Dzięki temu OnHub chce się wystawić, przez co sprzęt nie jest schowany czy zakryty. Działa lepiej - według Google’a router postawiony na półce jest bardziej wydajny od tego leżącego na podłodze - a przy okazji można potraktować go jako ozdobę. Postawić obok kwiatów, książek, płyt czy telewizora i konsoli. Dzisiaj mało kto zdecydowałby się na taki krok, prawda? Google to zmienia.

Tak, to jest router.
Tak, to jest router.© onhubmakers.withgoogle.com

Owszem, OnHub nie jest pierwszym “wazonowym” rozwiązaniem. Ale Google idzie krok dalej i zachęca do artystycznego podejścia do routerów. Prace zaprezentowane na stronie onhubmakers.withgoogle.com na pierwszy rzut oka w ogóle nie przypominają routerów. Urządzenia są kolorowe, mają różne kształty, a nawet zastosowanie. Pokryty włóczką jest tylko ozdobą, ale są też takie, które pełnią funkcję zabawki, półki czy… koszyka na owoce i warzywa. Można się śmiać, ale taki router idealnie pasuje do kuchni. Postawilibyście z własnej woli router w kuchni? Wkrótce będzie można tak zrobić.

OnHub Makers: Make Your Home Internet Look Like Your Home

Podoba mi się to, w jaki sposób gadżety przestają być tylko narzędziami, a stają się częścią wystroju. Telewizor znowu może być półką, ładowarkę kupimy w Ikei. I mowa tu nie tylko o meblach, które mają wbudowane bezprzewodowe ładowarki, ale także o specjalnych przystawkach. Są to urządzenia, które nie rzucają się w oczy. Można je postawić na szafce, stoliku nocnym czy biurku, gdzie będą doskonale pasować.

Router zamiast świecznika

I nie zdziwię się, jeśli podobną drogą pójdą routery. One także staną się naturalną częścią mieszkania. Ba, staną się najważniejszą ozdobą - Sklepy z meblami zaczną sprzedawać modele przystosowane do salonu, sypialni czy kuchni. Router przestaje być czymś, co chcemy ukryć. Wychodzi na powierzchnię, jest czymś, co można pokazać i czym da się nacieszyć oko.

To wciąż router.
To wciąż router.© onhubmakers.withgoogle.com

Wiem, wiem, brzmię trochę jak niespełniony dekorator wnętrz. Najciekawsze w modnych routerach jest jednak to, że nie jest to sztuka dla sztuki. OnHub kontroluje się za pomocą aplikacji. Sterowanie nim jest bajecznie proste, szybkie i intuicyjne, więc radzą sobie także te osoby, których kontakt z komputerem ogranicza się do poczty i Facebooka. Resztą zajmuje się sam router. On dba o to, by nie występowały zakłócenia , zajmując się wybieraniem odpowiednich kanałów. Wszystko odbywa się automatycznie. Kolejnym plusem jest też fakt, że taki router może być na widoku, a więc jego wydajność jest większa. Same plusy.

...i to również.
...i to również.© onhubmakers.withgoogle.com

To zresztą dziwne, że tak poważne zmiany dosięgają routery dopiero teraz. Przesadziłbym nazywając te sprzęty skomplikowanymi urządzeniami, ale faktycznie ich konfiguracja nie była do tej pory szybka i wygodna, tak jak może być.

OnHub: A Closer Look

Podoba mi się routerowa rewolucja. Z brzydkich, nieciekawych urządzeń zamieniają się w domowe dzieła sztuki. Na dodatek nie tylko dobrze wyglądają, ale też przyjemniej działają. Hm, to może da się coś jeszcze zrobić z paskudnymi zasilaczami, które wciąż straszą w laptopach i konsolach takich jak Xbox One?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.