Rower na długich światłach
Jesień to czas, kiedy bycie widocznym na jezdni jest szczególnie ważne dla każdego rowerzysty. Jeżeli ktoś z Was nie jest pewien, czy zwykłe oświetlenie zapewni mu dostateczne bezpieczeństwo, może rozważyć rozwiązanie ekstremalne.
28.10.2011 09:00
Jesień to czas, kiedy bycie widocznym na jezdni jest szczególnie ważne dla każdego rowerzysty. Jeżeli ktoś z Was nie jest pewien, czy zwykłe oświetlenie zapewni mu dostateczne bezpieczeństwo, może rozważyć rozwiązanie ekstremalne.
Zobacz także
LED by LITE to projekt autorstwa Ricka i Brandona Smith. Ojciec i syn opracowali lampy rowerowe zamknięte w silikonowych rurkach. Dwie z nich montuje się na przednim widelcu, pozostałe dwie na tylnym trójkącie. Jak możecie zobaczyć na filmie poniżej, rurki są odporne na wodę. Jeżeli nie szkodzi im zanurzenie w akwarium, jesienny deszcz też nie powinien być problemem. Materiał, z którego wykonano obudowę, wytrzymuje nawet... ciężar samochodu.
LED by LITE jest zasilany 12-woltowymi bateriami i składa się z 36 diod LCD. Dzięki temu rowerzysta jest widoczny z naprawdę dużej odległości. Oświetleniem można sterować przy pomocy pilota montowanego na kierownicy. Oprócz zmiany trybu świecenia (światło ciągłe lub przerywane) LED by LITE może służyć jako kierunkowskazy.
Zobacz także
Panowie Smith na razie zbierają fundusze, by uruchomić oficjalną produkcję i sprzedaż. Planują, że zestaw z 36 diodami będzie kosztował 175 dolarów (530 zł). W ofercie mają znaleźć się wersje z 36 i 48 diodami.
Źródło: Gizmag