Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje. Będą mniejsze kary za naruszenia licencji?

Rzecznik Praw Obywatelskich postanowił interweniować w sprawie nadmiernie wysokich odszkodowań, których żądają niektórzy właściciele praw autorskich. Czy za wklejenie kawałka mapy na stronę WWW trzeba płacić wielotysięczne kary?

Czy RPO doprowadzi do zmiany prawa? (Fot. OnlineLegalSupport.net)
Czy RPO doprowadzi do zmiany prawa? (Fot. OnlineLegalSupport.net)
Łukasz Michalik

Rzecznik Praw Obywatelskich postanowił interweniować w sprawie nadmiernie wysokich odszkodowań, których żądają niektórzy właściciele praw autorskich. Czy za wklejenie kawałka mapy na stronę WWW trzeba płacić wielotysięczne kary?

Odszkodowania mają w teorii zabezpieczać interesy właścicieli praw autorskich. Zdarzają się jednak sprytnie zastawione pułapki na nieświadomych internautów, którzy bezwiednie naruszając umowę licencyjną, są następnie zmuszani do płacenia niewspółmiernie wysokich rachunków.

Wysokość nakładanych w takich sytuacjach opłat postanowił zweryfikować Rzecznik Praw Obywatelskich.

Choć oficjalny komunikat jest dość enigmatyczny, przypuszczam, że zainteresowanie rzecznika nie wynika z chęci obrony złodziei, bez skrupułów przywłaszczających sobie autorstwo różnych treści lub łamiących umowy licencyjne, ale raczej internautów, którzy złamali prawo z powodu nieświadomości lub niewiedzy.

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności - to oczywiste. Chodzi jednak o to, aby opłaty były adekwatne do strat, poniesionych przez właściciela praw autorskich. Sztandarowym przykładem takiej sytuacji jest choćby sprawa firmy MAP1, udostępniającej mapy online niektórym popularnym portalom (np. WP i jej serwis DoCelu.pl).

Korzystający z nich użytkownicy mają możliwość umieszczenia fragmentów map na swoich stronach, jednak ważny jest sposób, w jaki to robią. Jeśli właściciel strony wklei do niej mapę nie za pomocą podanego kodu HTML, ale po prostu jako obrazek, może liczyć się z wezwaniem do zapłaty wielu tysięcy złotych. W przypadku osób, które złamały umowę licencyjną umieszczając obrazek z mapą np. na swoim blogu, opłata wydaje się niewspółmiernie wysoka.

Dura lex, sed lex, mawiali starożytni. Prawo jest jednoznaczne i stoi po stronie właściciela praw autorskich. Zdaniem RPO tak wysokie opłaty nie służą jednak naprawianiu szkody, ale są rodzajem prywatnej, wymierzanej pozasądowo, kary.

Każda ze stron ma swoją rację, sądzę jednak, że takie same opłaty, nakładane na kogoś, kto świadomie narusza umowę licencyjną i na nastolatka, łamiącego ją z powodu niefrasobliwości nie są sprawiedliwym rozwiązaniem.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.