SafeGyro – bezzałogowy statek powietrzny tworzony na Politechnice Lubelskiej
- Ryzyko odpowiedzialności cywilnej za spowodowanie wypadku przez operatora drona zostanie zmniejszone. Zwiększy się natomiast bezpieczeństwo sprzętu, często specjalistycznego i kosztownego - mówi Ksenia Siadkowska z Politechniki Lubelskiej.
01.10.2019 09:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekt młodych naukowców z Politechniki Lubelskiej pod kierownictwem dr. inż. Zbigniewa Czyża z Lotniczej Akademii Wojskowej zakłada stworzenie bezzałogowego statku powietrznego. Pomysł otrzymał dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w wysokości około 1,5 mln zł w ramach programu LIDER X.
SafeGyro: bezpieczny dron
Pomysł łączy w sobie zalety wiatrakowców i wielowirnikówców, co w znaczący sposób wpływa na bezpieczeństwo realizowanych przy jego użyciu misji. Dzięki niemu możliwe będzie wykonywanie zadań, które dotychczas wykonywały konwencjonalne maszyny powietrzne.
- Ryzyko odpowiedzialności cywilnej za spowodowanie wypadku przez operatora drona zostanie zmniejszone. Zwiększy się natomiast bezpieczeństwo sprzętu, często specjalistycznego i kosztownego, w który wyposażony jest statek powietrzny podczas misji. Utrata kamery termowizyjnej czy stacji monitorującej zanieczyszczenie powietrza będzie mniej prawdopodobna – podkreśla Ksenia Siadkowska.
Bezpieczeństwo odgrywa tutaj istotną rolę, ponieważ na rynku przybywa coraz więcej producentów dronów, a Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z grudnia 2018 r. w sprawie użycia bezzałogowych statków powietrznych nie wprowadza precyzyjnych reguł lotów automatycznych.
- Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że za wytworzenie większości dronów odpowiadają chińscy producenci. Przepisy lotnicze nie nadążyły za rozwojem technologii, chociaż te obowiązujące w Polsce są jednymi z lepiej rozwiniętych. Wypadki z wykorzystaniem dronów potwierdzają istnienie problemu z bezpieczeństwem – podkreśla Siadkowska.
Wspomaganie dodatkowymi silnikami
Tradycyjny układ napędowy wiatrakowca zostanie uzupełniony dodatkowymi silnikami elektrycznymi.
- Statek powietrzny SafeGyro, po ewentualnej utracie zasilania silników elektrycznych, będzie mógł bezpiecznie wylądować, wykorzystując zjawisko autorotacji. Autorotacja występuje naturalnie w przyrodzie, np. podczas ruchu nasion drzew. Nasiona klonu są zaopatrzone w skrzydlate wyrostki, zwane skrzydlakami dynamicznymi, dzięki czemu mogą pokonywać znaczne odległości, a spadając wpadają w ruch wirowy – dodała Siadkowska.
Naukowcy stworzyli już model bezzałogowego statku powietrznego, który został wyposażony w wirnik nośny o średnicy 1,1 m. Model przeszedł pierwsze testy w tunelu aerodynamicznym w Instytucie Lotnictwa w Warszawie.
W Politechnice Lubelskiej realizowane są też inne innowacyjne pomysły. Jednym z nich jest projekt mający na celu opracowanie technologii zwiększającej osiągi wiropłatów dzięki zastosowaniu materiałów inteligentnych w łopatach wirników nośnych.