Samochodowa mikrofalówka
W samochodach pojawia się coraz więcej szalonych gadżetów, prawda?. Powstają z myślą o kierowcach, którzy coraz więcej czasu muszą spędzać w swoich autach (np. tkwiąc w korkach, jadąc w długie trasy). Pamiętacie artykuł o kuchence do robienia pizzy? Tym razem na rynku pojawiła się kuchenka mikrofalowa dla kierowców, którą można podłączyć do gniazdka zapalniczki. Coś takiego ma sens, czy gadżet umrze śmiercią naturalną?
08.09.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W samochodach pojawia się coraz więcej szalonych gadżetów, prawda?. Powstają z myślą o kierowcach, którzy coraz więcej czasu muszą spędzać w swoich autach (np. tkwiąc w korkach, jadąc w długie trasy). Pamiętacie artykuł o kuchence do robienia pizzy? Tym razem na rynku pojawiła się kuchenka mikrofalowa dla kierowców, którą można podłączyć do gniazdka zapalniczki. Coś takiego ma sens, czy gadżet umrze śmiercią naturalną?
Jak ten gadżet działa? 12-woltowe urządzenie podłącza się do gniazda zapalniczki. Po 4 minutach wyskakuje podgrzany posiłek, a po 6 minutach kawa staje się znowu przyjemnie gorąca. Po podpięciu do akumulatora czasy te można skrócić o połowę. Długość kabla pozwala na położenie kuchenki na tylnym siedzeniu, żeby nie "walała się" z przodu.
Czarne stalowe pudełko ma atrakcyjny design i jest poręczne. Wymiary 310 x 355 x 265 mm pozwalają na to, że gadżet zmieści się w środku samochodu bez problemów. Wyposażono go w mocną rączkę, a obsługę zapewnia dotykowy ekran LED. Producent pomyślał o dedykowanych ikonach dla najpopularniejszych rodzajów pokarmów i napojów (pizza, rogalik, kawa, kanapka), poza tym czas podgrzewania można ustawiać we własnym zakresie.
Producent zapewnia:* "dzięki temu gadżetowi można zrezygnować z niezdrowych fastfoodów"* i po prostu zjeść własne jedzenie, które w każdej chwili można podgrzać. Ale powracają wątpliwości - czy z urządzenia można skorzystać jadąc, czy trzeba się zatrzymać. A skoro trzeba się zatrzymać, to czy nie warto po prostu zjeść coś ciepłego na stacji benzynowej albo w barze?
Zatem czy samochodowa kuchenka mikrofalowa ma sens?
Źródło: maplin.co.uk