Scarab - autonomiczny i elektryczny pojazd do policyjnych pościgów
Projektant Carl Archambeault stworzył dość nietypową, ale za to innowacyjną wizję autonomicznego pojazdu pościgowego. Mały, lekki, elektryczny pojazd wygląda imponująco i świetnie się prezentuje. Ale skoro ma to być maszyna policyjna niezbędna jest również niezawodność i skuteczność. Kto wie, może w niedługim czasie rzeczywiście powstanie taki autonomiczny policjant?
09.06.2010 19:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projektant Carl Archambeault stworzył dość nietypową, ale za to innowacyjną wizję autonomicznego pojazdu pościgowego. Mały, lekki, elektryczny pojazd wygląda imponująco i świetnie się prezentuje. Ale skoro ma to być maszyna policyjna niezbędna jest również niezawodność i skuteczność. Kto wie, może w niedługim czasie rzeczywiście powstanie taki autonomiczny policjant?
Oto porównanie wielkości Skarabeusza (Scarab z ang. to Skarabeusz) do typowego policyjnego wozu. Można śmiało powiedzieć, że jest o połowę mniejszy, a co za tym idzie, prześlizgnie się przez ciasne uliczki, które są niedostępne dla normalnej wielkości radiowozów. Skarabeusz jest w stu procentach elektrycznym pojazdem, a co za tym idzie jest również ekologiczny.
Projektant pomyślał również o wyposażeniu autonomicznego pojazdu w działko EMP (electromagnetic pulse). Po co? Wyobraźcie sobie, że groźny przestępca w czasie ucieczki orientuje się, że ściga go komputer na kółkach. Rozbawiony sytuacją wciska gaz do dechy i w ogóle nie przejmuje się niewielkim Skarabeuszem. Dlatego zainstalowanie w pojeździe działko elektromagnetyczne, po wystrzeleniu impulsu, skutecznie i natychmiastowo zatrzyma pojazd podejrzanej osoby. Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że zajdzie pomyłka i Scarab upiecze na dobre inny samochód i to zupełnie przez pomyłkę.
Jak wspomniałem wcześniej, Skarabeusz jest koncepcją. Bez wątpienia innowacyjne podejście do problemów związanych z poprawą bezpieczeństwa na drogach zasługuje na pochwałę. Niestety autonomiczne pojazdy dopiero "raczkują" i nie prędko we wstecznym lusterku zobaczymy rozjuszonego trójkołowca, który celuje w nas działem elektromagnetycznym.
Źródło: coolest-gadgets