Sekret chińskich pendrive’ów
Chińczycy od lat zadziwiają nas swoją myślą techniczną. Tym razem udało im się potajemnie wypuścić na rynek gadżet, który konkurencja sprzedaje zapewne zdecydowanie drożej.
Chińczycy od lat zadziwiają nas swoją myślą techniczną. Tym razem udało im się potajemnie wypuścić na rynek gadżet, który konkurencja sprzedaje zapewne zdecydowanie drożej.
Otóż sekret tkwi w tym, że tego malucha można ulepszać. Widoczne na zdjęciach pendrive’y, to po prostu sprytnie zakamuflowane czytniki kart micro SD.
Wystarczy nóż i odrobina zręczności żeby w razie potrzeby zamienić pendrive’a w kilkukrotnie pojemniejsze urządzenie. Czy to jest praktyczne rozwiązanie? Wygląda na to, że z producentowi się opłaca. Jeżeli pendrive’y nie są sprzedawane jako urządzenia o wyższych prędkościach odczytu i zapisu niż karta, którą mają na pokładzie, to nie miałby, nic przeciwko takim „innowacjom”.
Źródło: Izismile