Skype i Facebook w kablówce: amerykański eksperyment, który ma zmienić telewizję
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Amerykański operator Comcast postanowił jeszcze bardziej zmienić oblicze telewizji kablowej. Ogłosił mianowicie, że zamierza dać swoim abonentom możliwość prowadzenia videorozmów za pomocą Skype’a, a także błyskawicznego przeszukiwania kanałów za pomocą zintegrowanych z dekoderem aplikacji Facebooka.
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Amerykański operator Comcast postanowił jeszcze bardziej zmienić oblicze telewizji kablowej. Ogłosił mianowicie, że zamierza dać swoim abonentom możliwość prowadzenia videorozmów za pomocą Skype’a, a także błyskawicznego przeszukiwania kanałów za pomocą zintegrowanych z dekoderem aplikacji Facebooka.
Pomysł, żeby telewizor był także video-komunikatorem nie jest nowy: już kilku producentów wyposażyło swoje odbiorniki w aplikację Skype’a. Aby ich jednak używać, potrzebne jest HDTV nowej generacji z możliwością podłączenia go do szerokopasmowego internetu. Tymczasem pomysł Comcastu zakłada, że każdy abonent może dostać adapter, kamerę i pilota z funkcją pisania tekstów i korzystać z nich niezależnie od tego, jaki telewizor posiada.
- TV jest częścią doświadczeń społecznościowych, a Comcast i Skype dostarczą produkt, który jeszcze bardziej spersonalizuje nasze telewizyjne doświadczenia – powiedział szef firmy, Neil Smit. Jego wizja zakłada, że tanie videorozmowy uczynią z pokoju telewizyjnego miejsce spotkań nawet z dalekimi krewnymi, z którymi można będzie się bezpośrednio komunikować przy okazji ważnych, rodzinnych uroczystości.
O ile pierwsze zestawy do videorozmów Comcast ma zamiar dostarczyć swoim abonentom już niedługo, to drugi pomysł jest na razie w fazie bardzo wstępnej. Chodzi mianowicie o całkowitą zmianę sposobu nawigacji po telewizji kablowej – nawigacji, której interface często przypomina jeszcze ekran komputera Commodore 64.
Nowa nawigacja miała by opierać się na intuicyjnych aplikacjach Facebooka, za pomocą których można by było stworzyć własny profil MyTV. Zawierałby on informacje o wszystkich ulubionych kanałach telewizyjnych i radiowych, VoD, a nawet programach, nagranych na PVR. Za pomocą MyTV można by bezpośrednio śledzić wszystkie stacje, nadające np. informacje o naszych ulubionych sportowcach czy muzykach. Aplikacja umożliwiała by także powiadamianie znajomych o ciekawych programach, aby można je było obejrzeć razem z nimi i wymieniać się „na gorąco” opiniami.
I jak wam się podoba taka wizja? Muszę powiedzieć, że na mnie zrobiła wrażenie. Listing kanałów, nie tylko w kablówkach, to chyba najbardziej archaiczna usługa telewizji cyfrowej. I nareszcie znalazł się ktoś, kto chce to zmienić.