Słuchawki z oczyszczaczem powietrza jeszcze w tym roku. Nowy projekt Dyson
Rosnące zanieczyszczenie środowiska zmusza inżynierów do projektowania nowych rozwiązań, które pozwolą nam swobodnie oddychać, bez wdychania szkodliwych cząsteczek. Słuchawki Dyson Zone mają być odpowiedzią rosnący problem smogu, a przy okazji zapewniać rozrywkę dla uszu.
24.05.2022 | aktual.: 25.05.2022 17:48
Rozwiązanie ma jednocześnie zapewniać przestrzenny dźwięk prosto do uszu użytkownika i jednocześnie oczyszczać powietrze, które wdycha. W ten sposób, słuchawki Dyson Zone mogą być rozwiązaniem na problemy z jakością powietrza, jak i hałasem, z którym borykają się osoby mieszkające w miastach.
W zanieczyszczonych smogiem aglomeracjach społeczeństwo często stara się chronić przed szkodliwością pyłu poprzez maski czy zawiązywanie chusty na twarzy. W odróżnieniu od nich urządzenie przy pomocy zaawansowanych filtrów i dwóch miniaturowych pomp może dostarczać świeże powietrze, nie dotykając twarzy.
Konstrukcja urządzenia została tak zaprojektowana, aby kompresory umieszczone w każdym z nauszników zasysały powietrze przez dwuwarstwowe filtry. Oczyszczone powietrze za pośrednictwem specjalnej bezdotykowej przyłbicy płynie w kierunku nosa i ust użytkownika. W przyłbicy zostały wyżłobione dysze umożliwiające precyzyjne ukierunkowanie przepływu powietrza i ograniczające jego dopływ z zewnątrz.
Ochrona przed zanieczyszczeniami to jednak nie wszystko. Inżynierowie postawili sobie za cel dostarczenie czystego, bogatego dźwięku, a także zaawansowanej redukcji szumów, która jest szczególnie istotna w miastach z wysokim poziomem hałasu. System pasywnego tłumienia i redukcji szumów ma redukować niepożądane dźwięki otoczenia i odgłosy ruchu drogowego, pozwalając użytkownikowi cieszyć się pracą czy spacerem bez uczucia otaczającego huku.
Na razie nieznana jest cena, jaką trzeba będzie zapłacić za słuchawki. Wiadomo jednak, że ich premiery możemy się spodziewać pod koniec bieżącego roku.
Karolina Kowasz, dziennikarz Gadżetomanii