Śmierć Michaela Jacksona zablokowała sieć

Śmierć Michaela Jacksona odbiła się echem na całym świecie. Największe zamieszanie wywołała ona oczywiście w sieci, jednak chyba nikt nie spodziewał się, że będzie miała aż tak duży wpływ na działanie Internetu.

jackson
jackson
Mateusz

Śmierć Michaela Jacksona odbiła się echem na całym świecie. Największe zamieszanie wywołała ona oczywiście w sieci, jednak chyba nikt nie spodziewał się, że będzie miała aż tak duży wpływ na działanie Internetu.

Kilka godzin po śmierci Michaela Jacksona problemy z działaniem miały takie strony jak Google, Yahoo czy witryna CNN. Przeciążony został także Twitter. Zanim to się stało, TweetVolume podawało, że fraza "Michael Jackson" pojawiła się w ponad 66,5 tys. aktualizacji kont. Najbardziej ucierpieli na tym Irańczycy, którzy używają Twittera do komunikowania się.

Jak podało BBC, pracownicy Google kilka minut po pojawieniu się informacji o śmierci gwiazdora byli pewni, że ich serwis został zaatakowany. Ci, którzy chcieli wtedy uzyskać informacje o Jacksonie zastali komunikat, który mówił, że ich zapytanie jest bardzo podobne bo prośby wirusa lub aplikacji szpiegującej.

Problemy techniczne miały również inne wielkie serwisy - AOL, CBS, MSNBC. CNN odnotowało pięciokrotny wzrost ilości odwiedzin, a SkyNews aż 20-krotny. TMZ - portal, który jako pierwszy podał informacje o śmierci króla muzyki pop, także nie uniknął komplikacji.

Serwisy, które nie miały "postoju" z powodu śmierci Jacksona także nie były obojętne na to wydarzenie. Liczba aktualizacji na Facebooku w ciągu pierwszej godziny od ujawnienia informacji o śmierci piosenkarza wzrosła tysiąckrotnie. Artykuł o Jacksonie znajdujący się na Wikipedii był edytowany ok. 500 razy w ciągu pierwszych 24 godzin, a film Michael Jackson Rushed To Hospital From His Home był najczęściej oglądanym w serwisie YouTube.

Jak widać śmierć jednej osoby może sprawić, że największe internetowe witryny mogą nie poradzić sobie z liczbą odwiedzających je osób. Nie pamiętam żadnego wydarzenia, które wywarłoby równie duży wpływ na stabilność sieci. Może to znak, że giganci z branży powinni poprawić swoje zaplecze techniczne i lepiej zadbać o stabilność swoich serwisów.

Źródło: tvn24gazeta.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)