Snaptrax - czapka nowoczesnego DJ’a. Posłuchasz muzyki i porozmawiasz przez telefon!
Czapka ma być tylko okryciem głowy? Nie dzisiaj!
29.07.2014 | aktual.: 10.03.2022 11:05
Skoro już nawet buty lubią się z technologią, to nic dziwnego, że i czapka zaczyna być “faszerowana” gadżetami. W przypadku Snaptrax dość przydatnymi - trzeba dodać.
Inteligentna czapka
Do typowej “bejsbolówki” twórcy dorzucili… głośniki i mikrofon. Nie trzeba nosić ze sobą słuchawek, muzykę można mieć przy uchu nosząc czapkę. Proste i logiczne? Śmiejcie się, ale to naprawdę wygodne połączenie!
Tym bardziej że Snaptrax ma też kontrolę głosową. Można nie tylko odbierać i rozmawiać przez telefon, ale wydawać proste komendy, na przykład związane z lokalizacją albo wysyłaniem wiadomości tekstowych.
Snaptrax nie potrzebuje żadnych kabli, z urządzeniami łączy się za pomocą Bluetooth. I w tym upatruję ewentualny sukces. To naprawdę wygodny gadżet. Przez telefon rozmawia się szybko i wygodnie. A przy tym bezpieczniej, na przykład podczas jazdy na rowerze. Czapka nie zagłusza otoczenia tak jak słuchawki.
Wchodzimy na grząski temat mody, ale nie bardzo pasuje mi styl. Niestety ja Snaptrax nie kupię przede wszystkim dlatego, że nie jestem “elo ziomkiem” - a chyba w takich klientów celują twórcy.
Czapki z głośnikiem. Nowa moda?
Ale być może to pierwszy krok i niebawem głośniki wraz z mikrofonem znajdą się w kapeluszach czy zimowych czapkach.
O ile Snaptrax osiągnie sukces. Na razie na Kickstarterze idzie twórcom tak sobie, ale zbiórka potrwa jeszcze przez 24 dni. Za czapkę-bejsbolówkę zapłacić trzeba 189 dolarów australijskich.