Sony: PlayStation VR ma przewagę nad konkurencją
Dlaczego ktoś wybierze PlayStation VR, a nie pecetowe gogle, takie jak Oculus Rift czy HTC Vive? Bo nasze są prostsze w obsłudze - mówi Sony.
Wczoraj pisaliśmy o prognozach znanego analityka - Michael Pachter twierdził, że największe szanse na sukces ma Oculus Rift i PlayStation VR. Gogle Sony są faworytem w wyścigu, bowiem współpracują z PlayStation 4. Nie trzeba martwić się słabymi podzespołami, nie trzeba dokonywać modernizacji. Wystarczy kupić gogle i wejść do wirtualnej rzeczywistości.
Hiroyuki Oda, szef japońskiego oddziału Sony Computer Entertainment, zgodził się z tą opinią. - Wystarczy kupić PlayStation VR i podłączyć do PlayStation 4, wszystko będzie działać. Nasi konkurenci mogą wymagać dodatkowych skomplikowanych ustawień (...) To nasza największa przewaga - stwierdził.
I chyba trudno jest się z tym nie zgodzić. Nawet twórcy Oculus Rift podkreślają, że cena ich gogli zależeć będzie od tego, jaki komputer się posiada, a więc to dodatkowy kłopot dla ewentualnych kupujących. W przypadku PlayStation 4 takich problemów nie ma, co może przyciągnąć niezdecydowanych: wydajesz pieniądze raz i wszystko gotowe, nie trzeba się niczym martwić. Właśnie dlatego wielu zdecydowało się kupić konsolę, a nie grać na pececie.
Choć i tak wydaje się, że najważniejszym argumentem przemawiającym za kupnem będzie cena. A my wciąż nie znamy cen PlayStation VR czy Oculus Rift. Wydaje się, że wszyscy mają jeszcze w miarę równe szanse.