Sony VAIO CA - stylowy notebook nie tylko na lato [test cz. 2]
Jeśli coś źle działa, niech przynajmniej dobrze wygląda - podobno powiedział niegdyś Bill Gates. No i Sony VAIO CA prezentuje się naprawdę świetnie. Jak zatem się sprawuje? Zapraszam na 2. część testu!
19.07.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:18
Jeśli coś źle działa, niech przynajmniej dobrze wygląda - podobno powiedział niegdyś Bill Gates. No i Sony VAIO CA prezentuje się naprawdę świetnie. Jak zatem się sprawuje? Zapraszam na 2. część testu!
Sprzęt - specyfikacja
Procesor i karta graficzna
Dostarczony przez Vobis do testów redakcyjnych Sony VAIO CA został wyposażony w 64-bitowy procesor Intel Core i3-2310M. Ma on dwa rdzenie taktowane zegarem 2,1 GHz. Współdzielą one 3 MB pamięci podręcznej L3. Dzięki technologii Hyper-Threading możliwe jest przetwarzanie 4 wątków jednocześnie.
Chip należący do rodziny Intel Core drugiej generacji obsługuje instrukcje wektorowe AVX i wspiera sprzętowo wirtualizację (Intel VT-x). Wszystkie istotne zestawy rozkazów SSE również są zaimplementowane. Wykonana w 32 nm procesie litograficznym jednostka ma TDP równe 35 W.
Producent nie zdecydował się na wykorzystanie zintegrowanego w CPU układu graficznego Intel HD Graphics 3000. W zamian nabywca ma do dyspozycji dedykowany, low-endowy GPU AMD Radeon HD 6470M z 512 MB pamięci GDDR3 VRAM, z którą komunikacja odbywa się za pośrednictwem 64-bitowej magistrali. Chip ma 160 potoków i 8 jednostek ROP.
Taktowania są nieco wyższe niż referencyjne i wynoszą dla rdzenia, shaderów oraz pamięci odpowiednio 800 MHz, 800 MHz i 900 MHz. AMD Radeon HD 6470M obsługuje API DirectX 11, a także technologie Stream, OpenCL i DirectCompute. Dzięki temu możemy wykorzystać go do obliczeń równoległych i przyspieszyć np. transkodowanie wideo.
Pamięć RAM i dysk twardy
Testowany Sony VAIO CA 4 GB pamięci operacyjnej typu DDR3 w postaci pojedynczego modułu. Z jednej strony oznacza to pracę w trybie jednokanałowym, z drugiej ułatwia przyszłą rozbudowę i obniża jej koszty. Kość pracowała z częstotliwością efektywną 1333 MHz i opóźnieniami CL9-9-9-24 T1.
W ramach pamięci masowej został zamontowany 500 GB dysk twardy firmy Toshiba (MK5065GSXN) o prędkości obrotowej 5400 RPM. Nośnik ma 8 MB pamięci buforowej.
Wydajność w liczbach
Indeks wydajności systemu Windows 7
Jak zwykle wyniki wygenerowane przez systemowy benchmark nieco odstają od rzeczywistości, choć z wynikiem podstawowym wyjątkowo bym się zgodził. Zaskakuje bardzo wysoka ocena podsystemu pamięci. Wszakże testowana niedawno Toshiba Satellite P750-10R z mocniejszym CPU i jedną kością RAM o identycznych parametrach dostała marne 5,9 punktu.
Nota dysku twardego na poziomie 5,8 punktu również znacząco rozmija się z prawdą. HDD w Sony VAIO CA jest dużo wolniejszy niż sugerowałby to jego indeks, który jest tylko o 0,1 punktu niższy niż dla bardzo szybkiego, hybrydowego dysku Momentus XT. Również ocena wydajności w grach Radeona HD 6470M jest zawyżona, zaś dla interfejsu Aero zaniżona.
Cóż, dla benchmarka Windows nie ma rzeczy niemożliwych.
SuperPI mod 1.5 XS
Za sprawą nowoczesnego procesora Intel Core i3-2310M Sony VAIO CA bez problemu radzi sobie z kolejnymi próbkami SuperPI. Uzyskane czasy są zbliżone do osiąganych przez najszybsze Intel Core i3 poprzedniej generacji i lepsze niż w przypadku dostępnych na rynku jednostek mobilnych AMD.
Stawia to Sony VAIO CA w dobrym świetle dając nadzieję, na komfortową pracę z wymagającymi aplikacjami, które nie potrafią w pełni wykorzystać potencjału drzemiącego w nowoczesnych, wielordzeniowych procesorach.
7-Zip 9.20 64-bit
Uzyskane przez Sony VAIO CA wyniki nie odstają w tej sekcji od tych, które uzyskały inne testowane laptopy wyposażone w identyczny CPU. Krótko mówiąc - z archiwami skompresowanymi laptop radzi sobie bardzo dobrze.
Kompresja i dekompresja przebiegają szybko i bezproblemowo. Wydajnościowo procesor jest porównywalny ze słabszymi Core i5 (np. Core i5-430M) poprzedniej generacji.
CineBench R10 i R11.5
Osoby zajmujące się grafiką również nie będą zawiedzione. Duet w postaci procesora Intel Core i3-2310M i Radeona HD 6470M choć nie jest w wydajnościowym TOP, to radzi sobie z tego typu zadaniami sprawnie. Zarówno jedno- jak i wielowątkowy rendering w popularnych benchmarkach kończy się uzyskaniem bardzo przyzwoitych wyników.
Najsłabszy z procesorów Intel Core drugiej generacji bezproblemowo wyprzedza najnowsze APU AMD A6-3410MX (1,6-2,3 GHz z TC, 4 MB cache) mając o dwa fizyczne rdzenie mniej. Jak widać nowoczesna i dopracowana mikroarchitektura Sandy Bridge to gwarancja dobrych osiągów.
Dedykowany AMD Radeon HD 6470M, choć należy do układów z niskiej półki wydajnościowej, to w testach OpenGL wypada całkiem nieźle. W CineBenchu R10 wynik jest może porównywalny z HD Graphics 3000 (z Intel Core i5-2410M), ale już w nowszej wersji benchmarka GPU AMD jest ~80% szybszy.
Geekbench 2.1.12, PC Mark Vantage i PC Mark 7
W Geekbenchu testującym wydajność procesora i podsystemu pamięci, Sony VAIO CA osiągnął wynik 3899 punktów. Jest on porównywalny z uzyskiwanymi przez najszybsze Core i3 poprzedniej generacji z pamięciami DDR3 pracującymi w trybie dwukanałowym. Nie jest więc źle, choć niektórzy zapewne oczekiwaliby więcej od notebooka z Sandy Bridge.
PC Mark Vantage ocenił ogólną wydajność Sony VAIO CA jako zbliżoną do Acera Aspire 5750G (4551 vs 4585 pkt), a więc notebooka ze znacznie lepszą kartą graficzną i pamięcią RAM działającą w trybie dwukanałowym. Można więc uznać, że laptop z logo japońskiego producenta nie odstaje od konkurencji i oferuje zadowalające w domowych warunkach osiągi.
W bazie Futuremarka na chwilę pisania recenzji znajdował się zaledwie jeden zarejestrowany wynik dla konfiguracji zbliżonej do testowanej. Pozostaje mi tylko powiedzieć, że jest on dużo niższy (1120 pkt vs 1608 uzyskane przez Sony VAIO CA).
3D Mark 2006, 3D Mark Vantage i 3D Mark 11
W związku z tym, że testowany egzemplarz SonyVAIO CA został wyposażony w słabą kartę graficzną, nie błyszczy on w testach badających osiągi konfiguracji w kontekście gier komputerowych.
Leciwy 3D Mark 2006 zakończył się uzyskaniem zaledwie 4847 punktów (SM2.0 1662, SM3.0 2064, CPU 2523). Jest to wynik zbliżony do zintegrowanego Intel HD Graphics 3000. W 3D Marku Vantage uruchomionym w trybie Performance na zewnętrznym monitorze Sony VAIO CA zdobył P 1900 punktów (P GPU 1529, P CPU 6971). Na czas publikacji niniejszego testu jest to wynik w TOP 5 dla laptopów o podobnych specyfikacjach sprzętowych.
W najnowszej odsłonie benchmarka też nie jest rewelacyjnie, ale warto wiedzieć, że (na chwilę pisania recenzji) wynik uzyskany przez Sony VAIO CA plasuje się w pierwszej dziesiątce dla zbliżonych konfiguracji sprzętowych.
CristalDiskMark 3.01 i ATTO Disk Benchmark 2.46
Testy syntetyczne wykazują, że zamontowany w Sony VAIO CA dysk Toshiby mimo niewielkiej (5400 RPM) prędkości obrotowej ma całkiem przyzwoite osiągi. Prędkości w przypadku zapisu i odczytu sekwencyjnego oscylują w okolicach 70 MB/s, a to wynik dobry dla tej klasy nośnika.
Nieźle wypada również tempo wykonywania operacji na małych plikach. Czas dostępu do danych na poziomie 17,2 ms może nie zachwyca, ale w przypadku mobilnych, talerzowych dysków twardych rzadko można spotkać lepszy.
Wydajność w praktyce
Codzienne użytkowanie
Praca z laptopem Sony VAIO CA jest naprawdę komfortowa i przyjemna. Wygodna, podświetlana klawiatura mimo ugięć spisuje się bardzo dobrze. Po dłuższym obcowaniu z komputerem przyzwyczaiłem się również do ziarnistej powierzchni gładzika, który ostatecznie okazał się na tyle dobry, że rzadko musiałem posiłkować się zewnętrznym gryzoniem.
Wymagające aplikacje działają na laptopie bardzo sprawnie, pod warunkiem, że nie korzystają zbyt intensywnie z dysku twardego. Ten bowiem sprawia wrażenie nieco wolniejszego niż sugerowałyby to wyniki benchmarków. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń co do płynności i szybkości działania systemu oraz aplikacji.
Sony VAIO CA zdecydowanie wyróżnia się wysoką kulturą pracy i efektywnym układem chłodzenia. Nawet podczas solidnego katowania laptop jest stosunkowo cichy, a jego obudowa co najwyżej letnia. W zasadzie do pełni szczęścia brakuje chyba tylko lepszej, matowej matrycy i mocniejszej karty graficznej, bo pograć można, ale raczej okazjonalnie.
Gry
Jak się okazuje low-endowy GPU, jakim jest Radeon HD 6470M, nie jest taki zły, jak by się niektórym wydawało. Co prawda o graniu w najbardziej wymagające tytuły można zapomnieć, ale idąc na pewne ustępstwa dotyczące oprawy wizualnej, da się popykać w sporo nowszych, cięższych gierek.
Dla przykładu:
- Colin McRae: DiRT 2 - 1366 x 768, high - min. 18 FPS, średnio 25,579 FPS, maks. 29 FPS;
- Need For Speed: Shift - 1366 x 768, medium - min. 24 FPS, średnio 29,971 FPS, maks. 36 FPS;
- Arcania: Gothic 4 - 1280 x 720, low - min. 16 FPS, średnio 22,445 FPS, maks. 34 FPS;
- Risen - 1366 x 768, low - min. 19 FPS, średnio 30,158 FPS, maks. 41 FPS;
- Metro 2033 - 1280 x 720, DX9, low - min. 12 FPS, średnio 23,580 FPS, maks. 49 FPS;
Jak widać wymagający gracze raczej nie będą zachwyceni, ale wszyscy, którzy rypią sporadycznie i nie potrzebują wszystkich dostępnych w najnowszych produkcjach wodotrysków, nie powinni narzekać. Pomiarów jak zwykle dokonałem Frapsem.
Hałas oraz ciepło
Tutaj projektantom Sony należy się mocne 5 (w skali 1-6). Nieobciążony VAIO CA jest bardzo, bardzo cichy i ten stan rzeczy nie zmienia się znacząco nawet po uruchomieniu wymagającej gry czy aplikacji. Jedynie podczas próby obciążeniowej laptop był zauważalnie słyszalny, ale nigdy poziom hałasu nie był uciążliwy dla użytkownika czy denerwujący, nawet w wyciszonym pomieszczeniu.
Również temperatury zarówno obudowy jak i podzespołów są bardzo dobre. Podczas wykonywania typowych zadań, a nawet grania obudowa laptopa pozostaje chłodna. Wentylator pracuje bowiem cały czas i choć prawie go nie słychać, to skutecznie rozprasza ciepło. Podczas maksymalnego katowania jedynie okolice kratek wentylacyjnych po spodniej stronie komputera są letnie. Pozostałe powierzchnie pozostają chłodne.
Przebiegi na akumulatorze
[block position="inside"]1703[/block]
Wyposażony w pojemny, 6-komorowy akumulator Sony VAIO CA działa naprawdę długo mimo braku możliwości korzystania ze zintegrowanego GPU. W trybie maksymalnego oszczędzania energii przy symulowaniu niewielkiej aktywności (test czytnika) komputer wytrzymał na baterii ponad 7,5 godziny. Również "surferzy" nie będą zawiedzeni.
Grubo ponad 5 godzin przeglądania stron internetowych za pośrednictwem WiFi to jeden z lepszych wyników. Filmy w rozdzielczości 720p również bez problemu da się oglądać przez blisko 4 godziny i to przy maksymalnych jasności ekranu oraz głośności. Klasyczny test obciążeniowy zakończył się po nieco ponad 2 godzinach.
Podsumowanie
Sony VAIO CA to laptop zdecydowanie godny polecenia. Może nie ma on najlepszego z możliwych stosunku wydajności do ceny, ale nadrabia to stylowym designem, solidnością i jakością wykonania konstrukcji, przydatnym wyposażeniem i długimi przebiegami na akumulatorze. Do tego dochodzą wysoka kultura pracy i niskie temperatury zarówno obudowy jak i podzespołów.
Oczywiście nie jest to sprzęt idealny, bo taki nie istnieje. Można więc narzekać na nie najlepszą jakościowo matrycę, nieco uginającą się klawiaturę czy dość dużą jak na 14" laptop masę. Nie zmienia to jednak faktu, że specjaliści Sony wykonali kawał dobrej roboty. Sony VAIO CA to notebook, na którym pracuje się z przyjemnością, komfortowo i wydajnie.
Laptop Sony VAIO CA mogłem dla Was przetestować dzięki uprzejmości sieci Vobis. Własny egzemplarz możecie zamówić w sklepie internetowym Vobis. Dostępne są następujące wersje kolorystyczne: czerwona (testowana), zielona, niebieska i biała.
Zobacz także
Sony VAIO CA2S1E
[plus]design
[plus]dobra jakość wykonania
[plus]podświetlana klawiatura
[plus]czujnik światła (automatycznie regulowana jasność ekranu i aktywowane/dezaktywowane podświetlenie klawiatury)
[plus]niezła kamerka internetowa
[plus]dobra wydajność w aplikacjach (da się też okazjonalnie zagrać)
[plus]bardzo dobre przebiegi na akumulatorze
[plus]wysoka kultura pracy (również pod obciążeniem)
[plus]niskie temperatury podzespołów i obudowy (również pod obciążeniem)
[minus]uginająca się klawiatura
[minus]przeciętna jakościowo, błyszcząca matryca
[minus]niewygodna lokalizacja złączy
[minus]dość ciężki jak na 14"
[minus]głośniki mogłyby być lepsze