Sony Vaio P nie taki znów kieszonkowy
Mimo posiadania zupełnie "netbookowych" parametrów, Sony nie pozwala nazwywać swojego najmniejszego Sony Vaio P netbookiem. Natomiast reklamuje go od samego początku jako mieszczącego się bez problemów w kieszeni męskiej marynarki oraz, zgodnie z teorią sex sells, w tylnej kieszeni dżinsów opinających bardzo zgrabną figurę. Ale nie każdego to przekonuje!
13.01.2009 | aktual.: 15.03.2022 09:07
Mimo posiadania zupełnie "netbookowych" parametrów, Sony nie pozwala nazwywać swojego najmniejszego Sony Vaio P netbookiem. Natomiast reklamuje go od samego początku jako mieszczącego się bez problemów w kieszeni męskiej marynarki oraz, zgodnie z teorią sex sells, w tylnej kieszeni dżinsów opinających bardzo zgrabną figurę. Ale nie każdego to przekonuje!
Na japońskich blogach pojawiły się parodie reklam Vaio P. Jak widać nikt nie jest prorokiem we własnym kraju, a największa krytyka spotyka japoński koncern ze strony własnych współobywateli i to pomimo zaproponowania im szybszego Vaio P niż gdzie indziej.
Japończycy nie wierzą, że mały Sony mieści się w tylnej kieszeni spodni. Kpiące z reklamy Vaio P przeróbki przekonują, że do kieszeni nie zmieszczą się także ani ThinkPad, ani MacBook, ani nawet wieża Della. Trudno się nie zgodzić, ale do mnie i tak bardziej przemawia to pierwsze zdjęcie.
Źródło: CrunchGear