Spadające gwiazdy - już pojutrze w nocy
Jeden z najaktywniejszych rojów meteorów, Perseidy, możemy co prawda obserwować już od połowy lipca, jednak właśnie w nocy z 12 na 13 sierpnia nastąpi maksimum. Warto popatrzeć w niebo po północy, bo spodziewać się możemy nawet 100 "spadających gwiazd" na godzinę.
10.08.2011 17:00
Jeden z najaktywniejszych rojów meteorów, Perseidy, możemy co prawda obserwować już od połowy lipca, jednak właśnie w nocy z 12 na 13 sierpnia nastąpi maksimum. Warto popatrzeć w niebo po północy, bo spodziewać się możemy nawet 100 "spadających gwiazd" na godzinę.
Perseidy to tak naprawdę oczywiście nie gwiazdy, tylko pył, który pozostawia po sobie kometa Swifta-Tuttle zbliżając się do Słońca. Nie przeszkadza to jednak rzecz jasna w obserwacjach, bo widowisko jest naprawdę wyjątkowe - szacuje się, że podczas maksimum obserwować można będzie około trzech meteorów w ciągu minuty.
Czego potrzebujemy do obserwacji?
Właściwie tylko:
- wolnego czasu, w którym możemy udać się choćby kawałek poza miasto;
- dobrej pogody, pozwalającej na obserwację nieba;
- biorąc pod uwagę ostatnie temperatury - w miarę ciepłego ubrania i herbaty w termosie...
Gdzie szukać meteorów?
Można oczywiście patrzeć w różne punkty nieba, ale radiant - czyli miejsce, skąd "wynurzają się" Perseidy znajduje się w okolicy gwiazdozbioru Perseusza, od którego zresztą pochodzi ich nazwa. Szukać go należy po zmierzchu na północy, później zaś przemieszcza się stopniowo w kierunku wschodnim i jest coraz wyżej, co poprawia warunki obserwacji.
Nie wiadomo niestety jaka będzie pogoda, a i Księżyc w pełni nie będzie pomagał, jednak i tak powinniśmy znaleźć na niebie mnóstwo "spadających gwiazd". Najlepiej jest obserwować je niestety późno w nocy.