Starcie Tytanów mogło być lepsze z pierwotnym scenariuszem

Kilka miesięcy przed premierą Starcia Tytanów informowano, że ekipa została ponownie zwołana na plan zdjęciowy w ramach dokrętek. Jeśli takowe mają miejsce, zawsze włącza się u mnie czerwona lampka, bo zazwyczaj nie oznaczają nic dobrego. Rezultat jest jaki jest - swoje żale na temat filmu wylałem w recenzji. Jednym z elementów, do którego się przyczepiłem, była mało absorbująca fabuła. Po zapoznaniu się ze zmiana w porównaniu do pierwotnej wersji filmu mogę bez obaw stwierdzić, że kinowa nie ma kompletnie sensu. Sprawdźcie sami.

Starcie Tytanów mogło być lepsze z pierwotnym scenariuszem
Ireneusz Podsobiński

Kilka miesięcy przed premierą Starcia Tytanów informowano, że ekipa została ponownie zwołana na plan zdjęciowy w ramach dokrętek. Jeśli takowe mają miejsce, zawsze włącza się u mnie czerwona lampka, bo zazwyczaj nie oznaczają nic dobrego. Rezultat jest jaki jest - swoje żale na temat filmu wylałem w recenzji. Jednym z elementów, do którego się przyczepiłem, była mało absorbująca fabuła. Po zapoznaniu się ze zmiana w porównaniu do pierwotnej wersji filmu mogę bez obaw stwierdzić, że kinowa nie ma kompletnie sensu. Sprawdźcie sami.

Redaktor CHUD postanowił pobawić się w detektywa i wytropił wszystkie różnice w scenariuszu. Niektóre z nich wołają o pomstę do nieba.

  1. Obecność bogów

Ręka w górę, kto bez sprawdzania listy płac zauważył, że w rolę Posejdona wcielił się Danny Huston? Postać boga morza mignęła nam parę razy na ekranie, więc praktycznie niemożliwym było rozpoznanie tego znanego aktora. Dlaczego? Bo prawie 2/3 scen z bogami zostało wyciętych. Co więcej, Zeus pierwotnie był tym złym i dlatego ludzie odwrócili się od bogów. Inni z kolei odgrywali znacznie ważniejsze role - szczególnie Apollo i Atena (Iza Miko) - i potajemnie pomagali ludziom w wyprawie (Apollo dał Perseuszowi monetę dla Charona, a nie Zeus).

  1. Romans Perseusza

W oryginalnej wersji z 1981 roku Perseusz wyruszył w podróż, gdyż był zakochany w Andromedzie, a ona miała zostać ofiarowana Krakenowi. Remake nie miał się pod tym względem różnić, zaś postać Io była jedynie odzwierciedleniem "siostry". Zmieniło się to w dokrętkach, a tym samym powodem wyprawy okazała się tylko chęć zemsty na Hadesie. Dlaczego zmieniono Andromedę na Io? Może dlatego, że więcej widzimy ją w filmie, więc widz bardziej się do niej przywiązuje?

  1. Zakończenie

Pamiętacie, jak Io nazwała swoje wieczne życie klątwą, a później nagle zostaje wskrzeszona przez Zeusa by żyć u boku Perseusza? Jaki był w tym sens? Cóż, finał miał wyglądać całkiem inaczej. Przede wszystkim Hades nie został pokonany, lecz ujawniono, że manipulował bogami. Ponadto w pierwotnej wersji Perseusz udaje się do Olimpu. Jednakże nie by zająć miejsce obok innych bogów, jak sądzi Zeus, lecz by rzucić magiczny miecz pod stopy boga gromu i wygarnąć mu, że może i jest jego biologicznym ojcem, ale tym prawdziwym był zmarły rybak. Tym samym bohater nie daje się skorumpować Zeusowi (o czym ostrzegała go Io), co tak naprawdę ma miejsce w finale kinowej wersji (wskrzeszona Io).

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/04/foto5.jpg)

Czy zatem będzie możliwość obejrzenia wersji reżyserskiej? Trudno powiedzieć. Wiele zmian zostało dokonanych już podczas dni zdjęciowych lub na etapie montażu, więc dużo scen (chociażby intrygi bogów) zostało nakręconych. Sęk w tym, że większość z nich ma niedopracowane efekty specjalne. Co ciekawe, oryginalne zakończenie to idealny wstęp do sequelu, czyli Perseusza uwalniającego ludzi spod jarzma bogów. A tak mamy faceta, który pogodził się z biologicznym ojcem i żył długo i szczęśliwie z nową kochanką. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Foto: Warner Bros.

Źródło: CHUD

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)