Sterowanie gestami to przyszłość?

Sterowanie gestami to przyszłość?

Fot.: Sidik iz PTU/Wikimedia Commons
Fot.: Sidik iz PTU/Wikimedia Commons
Szymon Adamus
13.03.2009 14:00

Ogromne sukcesy konsoli stacjonarnej Nintendo Wii i telefonu iPhone pozwalają przypuszczać, że pomysł na nietypową kontrolę multimediów ma przyszłość. W przypadku Wii są to gesty odczytywane przez akcelerometry i precyzyjne celowanie dzięki mini kamerze w Wiilocie, w iPhonie głównie ekran Multi Touch (ale także akcelerometr).

Czy podobne rozwiązania mają szansę zawojować rynek telewizorów?

Ogromne sukcesy konsoli stacjonarnej Nintendo Wii i telefonu iPhone pozwalają przypuszczać, że pomysł na nietypową kontrolę multimediów ma przyszłość. W przypadku Wii są to gesty odczytywane przez akcelerometry i precyzyjne celowanie dzięki mini kamerze w Wiilocie, w iPhonie głównie ekran Multi Touch (ale także akcelerometr).

Czy podobne rozwiązania mają szansę zawojować rynek telewizorów?

Przykładem popularności tego typu rozwiązań w świecie HDTV jest Microsoft Surface.

Wirtualny stół jest nadal drogi, ciężko dostępny i mało rozpowszechniony. Mimo to słyszymy o nim nieustannie. Po części dlatego, że Microsoft inwestuje ogromne pieniądze w jego promocję. Surface widzimy w super produkcjach rodem z Hollywood (np. *Wyspa *i Dzień w którym zatrzymała się Ziemia), a reklamy obiegają cały świat.

Drugi element to zwykła, ludzka ciekawość. Aplikacje rozrywkowe prezentowane na Surface są bardzo interesujące. Znakomita oprawa, szybka reakcja na ruchy naszych rąk, integracja wielu urządzeń (np. wygodne zgrywanie zdjęć z komórki itp.)... to działa na wyobraźnię.

Tylko czy jest praktyczne?

Restauracja Imano w londyńskim Soho pokazała, że może być. Wirtualne menu, zamawianie na odległość, a nawet wyświetlanie obrazków potraw na pustym talerzu, oto jakie możliwości daje zamontowany nad stołem projektor.

Podobnych przykładów można podać dziesiątki. Od pewnego czasu wirtualne stoły i kontrola gestami jest tak prosta do zrealizowania (wystarczy projektor, prosta kamera i odpowiednie oprogramowanie), że wielu majsterkowiczów próbuje swoich sił. Swego czasu widzieliśmy nawet poradniki jak samemu zrobić odpowiednik stołu Surface.

Sęk w tym, że to wszystko zastosowania bardzo nietypowe, związane raczej z zabawą, konferencjami, gadżetami. Co ze zwykłymi telewizorami? Czy i tutaj sterowanie dotykowe i gestami ma świetlaną przyszłość?

Według Jima Spare z firmy Canesta produkującej sensory 3D taka forma komunikacji będzie coraz popularniejsza. Ja nie jestem do końca przekonany. Mój pesymizm wynika z prezentacji tego co do tej pory widzieliśmy.

Toshiba pokazała swój system na CES 2009, widzieliśmy pomysł na klaskanie zamiast klikanie pilota, a ostatnio słyszeliśmy nawet o sterowaniu gestami obrazem 3D. Wszystkie te systemy są bardzo ciekawe jako koncepcje, ale w praktyce używanie ich wygląda tak, że pilot nadal wydaje się wygodniejszy.

Jako dodatek do tradycyjnego kontrolera - jak najbardziej. Wchodząc do pokoju fajnie byłoby móc ruszyć ręką w odpowiedni sposób i włączyć telewizor. Albo machnąć dłonią i ściszyć dźwięk. Sprawny system połączony z dobrymi zdolnościami użytkownika sprawiłby, że obsługa telewizora stałaby się o wiele bardziej intuicyjna.

Jednak ciągła gestykulacja przy przełączaniu kanałów lub ewentualne błędy w odczytaniu naszych intencji sprawiają, że nie widzę takiego rozwiązania jako całkowitego zastępstwa za tradycyjnego pilota.

Bardzo często proste rozwiązanie jest lepsze. W tym przypadku, w moim odczuciu, tak właśnie jest.

Co Wy o tym sądzicie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)