Stracił oko przez nowotwór. Zastąpił je świecącym okiem cyborga
Pochodzący z południowej Kalifornii inżynier Brian Stanley stracił oko w wyniku nowotworu. Jednak, zamiast ubolewać nad tak ogromnym uszczerbkiem, postanowił samodzielnie wykonać protezę rodem z filmów science fiction. Teraz zyskał ogromną popularność, dzięki nagraniu, na którym rozświetla swoje mieszkanie przy pomocy oka cyborga.
29.10.2022 14:43
"Straciłem oko z powodu raka, więc zrobiłem to i zamieniłem moją głowę w latarkę" – wyjaśnia Brian Stanley na nagraniu opublikowanym w serwisie TikTok. Inżynier nazwał swój wynalazek "Titanium Skull Lamp" i twierdzi, że sprawdza się on doskonale podczas czytania w ciemności.
Oko cyborga
Na nagraniu widać, jak działa latarka, bez trudu oświetlając korytarz i łazienkę Stanleya. Co ciekawe, oko cyborga doskonale oświetla tylko ten obszar, na który inżynier aktualnie kieruje głowę. Według niego żywotność baterii w latarce wystarcza na ok. 20 godzin pracy, a przy tym nie nagrzewa się do temperatury, która mogłaby sprawiać dyskomfort.
W rzeczywistości cyberoko może generować jeszcze więcej światła. "To jest połowa mojej maksymalnej mocy wyjściowej" – wyjaśnia Stanley, dodając, że bezpieczeństwo jest dla niego najważniejsze i jest już na drodze do osiągnięcia pełnej mocy. Samą latarkę można włączyć i wyłączyć za pomocą czegoś, co wydaje się czujnikiem zbliżeniowym.
Stanley eksperymentował wcześniej również z różnymi kolorami, a nawet kształtami źrenic. Podczas zeszłorocznego Halloween zrobił na przykład filtry w kształcie ducha i dyni. Z kolei na tegoroczną odsłonę "święta duchów" wybrał oko, na którym widnieje szkielet zombie Jack Skellington z filmu animowanego Miasteczko Halloween.
Konrad Siwik, dziennikarz Gadżetomanii