Stymulacja magnetyczna pozwala "wyłączyć" wybrane partie mózgu
Transcranial magnetic stimulation (TMS), czyli przezczaszkowa stymulacja magnetyczna to nieinwazyjna metoda pobudzania neuronów mózgu słabym prądem elektrycznym, służąca do badań nad aktywnością mózgu.
21.05.2008 11:30
I można się śmiać, gdy Mark Ruffalo wymazuje wspomnienia Jima Carreya w „Zakochanym bez pamięci", ale badania neurobiologów są całkiem serio i dowodzą, że za pomocą TMS można w zasadzie wyłączyć wybrane obszary mózgu! A stąd do wymazywania pamięci już niedaleko.
Transcranial magnetic stimulation (TMS), czyli przezczaszkowa stymulacja magnetyczna to nieinwazyjna metoda pobudzania neuronów mózgu słabym prądem elektrycznym, służąca do badań nad aktywnością mózgu.
I można się śmiać, gdy Mark Ruffalo wymazuje wspomnienia Jima Carreya w „Zakochanym bez pamięci", ale badania neurobiologów są całkiem serio i dowodzą, że za pomocą TMS można w zasadzie wyłączyć wybrane obszary mózgu! A stąd do wymazywania pamięci już niedaleko.
Na razie efekty oddziaływania TMS na mózg są krótkotrwałe i odwracalne, ale naukowcy uważają, że metodę można będzie zastosować do leczenia różnych neurologicznych lub psychicznych zaburzeń, a także zwykłej (choć bardzo uciążliwej) migreny.
Film przedstawia eksperyment, któremu poddał się redaktor Daily Telegraph - oddziaływanie silnym polem magnetycznym na ośrodek mowy w mózgu skutecznie zakłóciło jego zdolność składnego wypowiadania się.
Niesamowite? Dla mnie wręcz trochę przerażające.
[Źródło i fot.: Daily Telegraph, Medgadget za Gizmodo; Wikipedia]