Święty Mikołaj to tak naprawdę jedzący grzybki szaman. No albo wytwór halucynacji

Wiecie, że całkiem sporo naukowych źródeł mówi, że św. Mikołaj wcale nie pochodzi od biskupa z Turcji, ale od szamanów syberyjskich i grzybków halucynogennych?

Święty Mikołaj to tak naprawdę jedzący grzybki szaman. No albo wytwór halucynacji
Piotr Gnyp

W Wikipedii o św. Mikołaju możemy przeczytać:

Święty Mikołaj, biskup Miry, ze względu na przypisywane mu legendą uczynki (m.in. cały majątek rozdał biednym), został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom. Przedstawiany jako starzec z okazałą brodą, często w infule i pastorałem, z workiem prezentów i pękiem rózg w ręce. 6 grudnia (w rocznicę śmierci świętego) grzecznym dzieciom przynosi prezenty (zwykle słodycze), a niegrzecznym (na ostrzeżenie) rózgę.

Ale czy na pewno jest to prawda? Może postać ta przywędrowała do nas nie z Turcji, ale od szamanów syberyjskich odurzających się czerwonymi muchomorami? Mówię serio. Po raz pierwszy usłyszałem tę hipotezę od jednego z profesorów biologii z UMCS-u. Jakkolwiek by patrzeć, szamani z Mikołajem mają sporo wspólnego. Zerknijcie sami:

Obraz
  • Strój świętego przypomina grzyba (muchomora czerwonego).
  • Szaman zbierał swoje grzyby późną jesienią i w okresie przesilenia zimowego dostarczał je saniami ciągniętymi przez renifery do członków plemienia. Renifery to podstawowy transport ludów Północy. Święty Mikołaj lata (!) na saniach ciągniętych przez renifery. Prawdziwy Święty Mikołaj pochodził z Miry (Turcja). Renifery tam nie występują.
  • Po zjedzeniu grzybów halucynogennych duch szamana unosił się przez komin, by zobaczyć, gdzie są stada reniferów. Przez komin Święty Mikołaj wchodzi do naszych mieszkań.
  • Szaman zbierał grzyby w lesie. Zanim wrzucił je do worka, kładł je na gałęziach jodły, aby trochę podeschły i aby zgromadzić je w jednym miejscu.
  • Spożywanie muchomora czerwonego (Amanita muscaria) daje poczucie latania, a tak właśnie podróżuje Święty Mikołaj.
  • O tym, że św. Mikołaj nagle z Turcji przemieścił się do Laponii i że mieszkają z nim elfy, też warto dodać...
Obraz

Zresztą nie jest to jakaś nowinka. Badacze kultur syberyjskich i szamanizmu od dawna wskazują na podobieństwa. Zdaniem P.T. Fursta „Kulty zogniskowane wokół Amanita muscari były dosyć powszechne wśród ludów syberyjskich. Dodać należy, że nie tylko w kompleksie syberyjskiego szamanizmu muchomor czerwony był wykorzystywany. Grzyb ten pełnił ważną funkcję magiczno-religijną w północnej Eurazji, znany był od Bałtyku po Kamczatkę” (Furst, 1976, 90). Za A. Kasińską można z kolei dodać: „Jeśli chodzi o Europę, muchomor czerwony był używany m.in. przez szamanów lapońskich” (Kasińska, 1996, 63)" - możemy przeczytać w jednym z licznych opracowań.

Zerknijcie jeszcze na te dwa filmy.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.