Sygnalizacja świetlna, która odliczy czas - nareszcie!
Chyba żaden kierowca nie lubi długiego stania na czerwonym świetle. Na szczęście są sposoby, żeby sobie z tym poradzić. Oczywiście, nikt jeszcze nie wymyślił metody na to, żeby w ogóle nie zatrzymywać się przed sygnalizacją, ale teraz przynajmniej dowiemy się, jak długo będzie to trwało.
01.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:47
Chyba żaden kierowca nie lubi długiego stania na czerwonym świetle. Na szczęście są sposoby, żeby sobie z tym poradzić. Oczywiście, nikt jeszcze nie wymyślił metody na to, żeby w ogóle nie zatrzymywać się przed sygnalizacją, ale teraz przynajmniej dowiemy się, jak długo będzie to trwało.
Oto przed waszymi oczami ukazała się sygnalizacja świetlna, która odlicza czas jaki będzie jeszcze świecić. Pomysł jest moim zdaniem po prostu genialny. Wystarczyło tylko umieścić kilka dodatkowych światełek, które gasną wraz z upływem czasu, a przez to informują nas o tym, kiedy czerwone zmieni się na żółte, a później zielone.
Światła zostały zaprojektowane przez Damjana Stankovića. Jest on zdania, że mogą one zaoszczędzić sporo energii, ponieważ kierowca, który widziałbym, że postoi sobie jeszcze troszkę (czyt. długo), mógłby wyłączyć silnik i przez to zaoszczędzić kilka kropel paliwa.
Problem byłby wtedy, gdyby na czerwonym stały tylko dwa samochody. W wielu nowych modelach aut jest tak, że po zgaśnięciu silnika, gasną nam też światła. A jak wiadomo, stojąc w korku, czy przed zamkniętym przejazdem kolejowym, świateł nie mogą zgasić pierwszy i ostatni w kolejce. Prawo to przysługuje tylko tym w środku.
Poza tym, znając polskich kierowców i tak by oni tego nie robili... skoro nawet kierunkowskazów nie chce im się włączać. Pomysł sam w sobie jest bardzo dobry, ale do jego realizacji jeszcze sporo czasu.
Źródło: Dvice