Symulator, jakiego jeszcze nie widzieliście [wideo]
Na hasło "symulator" przed oczami staje zamknięta kabina z ekranami udającymi okna oraz możliwość wypróbowania swoich umiejętności pilotażu bez niebezpieczeństwa spektakularnej katastrofy. Symulatorami nazywa się też gry komputerowe, które próbują maksymalnie odtworzyć rzeczywistość na ekranie komputera. CaveSim nie przypomina jednak żadnego z powyższych.
Na hasło "symulator" przed oczami staje zamknięta kabina z ekranami udającymi okna oraz możliwość wypróbowania swoich umiejętności pilotażu bez niebezpieczeństwa spektakularnej katastrofy. Symulatorami nazywa się też gry komputerowe, które próbują maksymalnie odtworzyć rzeczywistość na ekranie komputera. CaveSim nie przypomina jednak żadnego z powyższych.
Uważni Czytelnicy Gadżetomanii dobrze wiedzą, że nietypowych symulatorów jest mnóstwo. Od ciekawych projektów w rodzaju Vipera z "Battlestar Galactica" aż po maszyny edukujące przyszłych rolników z Korei Połnocnej. CaveSim to projekt zupełnie nowatorski w swojej klasie, ponieważ mało kto próbował do tej pory symulować jaskinię.
Dave Jackson jest pomysłodawcą tego niezwykłego narzędzia, które pomoże zdobyć doświadczenie osobom chcącym profesjonalnie zająć się penetrowaniem jaskiń. Dave jest miłośnikiem tego sportu, jednak uderzyło go, w jaki sposób szkolą się osoby zainteresowane wchodzeniem pod ziemię oraz ratownicy mający im pomagać. Sztuczne jaskinie budowane są najczęściej z mebli i tylko w niewielkim stopniu pokazują, jakie panują warunki w ciasnych skalnych szczelinach.
Projekt doczekał się nawet zbiórki pieniędzy na Kickstarterze i już został zrealizowany (choć zbyt wiele funduszy nie było na to potrzebnych). Poniżej możecie zobaczyć samego pomysłodawcę, absolwenta MIT, oraz jego niezwykłe dzieło.
Źródło: gizmag • cavesims • kickstarter