System, dzięki któremu zawsze znajdziesz wolne miejsce parkingowe
Hiszpańscy inżynierowie opracowali system, dzięki któremu poszukiwanie aktualnie wolnego miejsca parkingowego ograniczy się do szybkiego skorzystania z przenośnego sprzętu – nieistotne: telefonu komórkowego, laptopa czy iPada. Upatrzone lokum dla auta będzie można również zarezerwować. To nie wszystkie udogodnienia.
28.11.2010 08:00
Hiszpańscy inżynierowie opracowali system, dzięki któremu poszukiwanie aktualnie wolnego miejsca parkingowego ograniczy się do szybkiego skorzystania z przenośnego sprzętu – nieistotne: telefonu komórkowego, laptopa czy iPada. Upatrzone lokum dla auta będzie można również zarezerwować. To nie wszystkie udogodnienia.
Odpowiednie służby będą mogły również efektywnie zarządzać wolnymi miejscami postojowymi i monitorować ruch na parkingach. Na razie system jest testowany na jednym z parkingów kampusu Universitat Politécnica de Catalunya.
Po pomyślnym zakończeniu tego programu pilotażowego wynalazek od grudnia tego roku pójdzie w świat – konkretnie do Barcelony. I jeśli sprawdzi się w warunkach wielkomiejskich, po przyznaniu patentu, zacznie - być może - ułatwiać życie kierowcom w innych miastach i krajach.
Zobacz także
Hiszpański system wykorzystuje pracę dwóch czujników: optycznego i magnetycznego, ulokowanych w pudelku nie większym niż etui na okulary. Urządzenia te osadzone są w podłożu parkingowym. Zasada działania jest prosta: zawsze aktywny czujnik optyczny sprawdza zmiany w oświetleniu.
Jeśli znacząco odbiegają od wytyczonej normy, informacja trafia do sensora drugiego. Ten zaś sprawdza, czy zacienienie wywołane jest rzeczywiście przez parkujące auto, czy też np. przez ściany sąsiedniego budynku. Jak? Poprzez pomiar niewielkich zakłóceń ziemskiego pola magnetycznego. Pojawiają się one, kiedy samochód przejeżdża nad czujnikiem lub zatrzymuje się na nim.
Zobacz także
Dane z obu sensorów są wysyłane drogą radiową do urządzenia kontrolującego. Tam dochodzi do analizy otrzymanych informacji i wydania werdyktu: miejsce wolne lub zajęte. Informacja z kontrolera dociera do nadajnika, a stamtąd do każdego, kto jest zainteresowany znalezieniem wolnego miejsca postojowego i ma pod ręką urządzenie działające w technologii Wi-Fi albo GPRS.
Zobacz także
Genialnie proste i użyteczne – co doceni pewnie każdy kierowca bez wyjątku, bo chyba nie ma takiego, który choć raz nie wściekałby się z powodu tego, że z kolejnego parkingu odjeżdża z kwitkiem, marnując czas i paliwo.
Obawiam się jednak, że gdyby takie rozwiązanie wprowadzono w naszym kraju, od razu pojawiłaby się potrzeba ulepszenia wynalazku. Mianowicie w opcję, która umożliwiałaby automatyczne sprawdzanie, czy parkujący uiścił opłatę w wysokości odpowiedniej do czasu postoju ;-) i wyciągniecie z tego konsekwencji finansowych.
Nie uprzedzajmy jednak tego, jak może zmienić się życie kierowców (mam nadzieję, że jednak na lepsze), jeśli hiszpański system parkingowy otrzyma patent i zacznie działać w coraz większej liczbie krajów.
Źródło: esciencenews