Szalona, 18-przyciskowa myszka
Myszki są różne i podłużne. Tańsze, droższe, plastikowe i aluminiowe. Na rynku jest ich naprawdę sporo, ale takiej chyba jeszcze nie było. Nie dość, że została stworzona przez producenta darmowego oprogramowania OpenOffice, to jeszcze ma aż 18 w pełni programowalny przycisków. Dobrze przeczytaliście - OSIEMNAŚCIE!
07.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:13
Myszki są różne i podłużne. Tańsze, droższe, plastikowe i aluminiowe. Na rynku jest ich naprawdę sporo, ale takiej chyba jeszcze nie było. Nie dość, że została stworzona przez producenta darmowego oprogramowania OpenOffice, to jeszcze ma aż 18 w pełni programowalny przycisków. Dobrze przeczytaliście - OSIEMNAŚCIE!
Może i nie wygląda ona zbyt ładnie. Założę się też, że nie należy do najmniejszych (jak na myszkę). Ma być jednak niezwykle funkcjonalna i praktyczna, ale ja jakoś sobie tego nie wyobrażam. Myślę, że nagminne byłoby ciągle mylenie poszczególnych przycisków albo przypadkowe naciskanie dwóch na raz.
Ja rozumiem, że czasami "im więcej, tym lepiej", ale nie w przypadku takich urządzeń. Zdecydowanie nie wygląda to fajnie i zdecydowanie nie jest praktyczne (moim zdaniem). Zresztą, jakie czynności można przypisać takiej ilości guzików? Przecież to tylko myszka i ma współpracować z klawiaturą, a nie ją zastępować.
Takie jest moje zdanie. Pewnie część z Was się z nim nie zgodzi. Jeśli podoba Wam się taki gadżecik, to możecie go kupić w cenie 75$.
Źródło: Gizmodo