Szczoteczka w d...? Nigdy więcej!
Pamiętacie jedną ze scen z Poranku Kojota, w której opowiedziano historię pewnej zakochanej parki i "miejscowych Murzynów"? Cóż, niemiła historia ze szczoteczką do zębów w wiadomym miejscu do którego nie dociera światło słoneczne może przytrafić się każdemu, kto ma wrogów na przykład w akademiku. Oto gadżet, który raz na zawsze sprawi, że nasza szczoteczka będzie bezpieczna. Popatrzmy.
Pamiętacie jedną ze scen z Poranku Kojota, w której opowiedziano historię pewnej zakochanej parki i "miejscowych Murzynów"? Cóż, niemiła historia ze szczoteczką do zębów w wiadomym miejscu do którego nie dociera światło słoneczne może przytrafić się każdemu, kto ma wrogów na przykład w akademiku. Oto gadżet, który raz na zawsze sprawi, że nasza szczoteczka będzie bezpieczna. Popatrzmy.
Dominic Wilcox Toothbrush Case wykonano z jednolitego kawałka aluminium w którym ukryć możemy szczoteczkę. Całość wyposażono w dodatkowy uchwyt, który pozwala bez trudu przenosić jedno z najpotrzebniejszych akcesoriów łazienkowych. Projekt opracowano w 1999 roku, jednak dopiero teraz zdobył szeroką popularność.
Niestety, nie wiadomo ile trzeba zapłacić za poczucie bezpieczeństwa zapewniane przez Toothbrush Case. Jedno jest pewne - mina celników kontrolujących bagaż podręczny na lotnisku, którzy zobaczą nasz ekwipunek warta jest każdych pieniędzy. Pytanie tylko, czy bezpieczna szczoteczka nie komplikuje zagranicznych wojaży...