Menedżerowie Google skazani za naruszenie prywatności

Trzech menedżerów wysokiego szczebla z włoskiej filii Google zostało skazanych za naruszenie prywatności. Oskarżenie dotyczyło opublikowania w sieci klipu wideo, w którym znęcano się nad chłopcem z zespołem Downa. Wyrok wzbudził kontrowersje, bo szefowie ani materiału nie nagrali, ani go nie udostępniali.

Menedżerowie Google skazani za naruszenie prywatności 1Fot. SXC
Andrzej Biernacki

Trzech menedżerów wysokiego szczebla z włoskiej filii Google zostało skazanych za naruszenie prywatności. Oskarżenie dotyczyło opublikowania w sieci klipu wideo, w którym znęcano się nad chłopcem z zespołem Downa. Wyrok wzbudził kontrowersje, bo szefowie ani materiału nie nagrali, ani go nie udostępniali.

Google, które usunęło klip raptem parę godzin po jego publikacji, wyraziło oburzenie z powodu decyzji sądu. Uznało, że doszło do groźnego precedensu. Orzeczenie "zaatakowało podstawowe zasady wolności, na których zbudowano internet" - napisano w oficjalnym blogu.

Firma zwróciła uwagę na to, że odpowiedzialność za treści powinny ponosić wyłącznie osoby, które je zarejestrowały lub wytworzyły i udostępniły w sieci. Powołała się na przepisy prawa europejskiego, które chroni w takich sytuacjach interesy administratorów serwisów.

W ten sposób eliminowane jest ryzyko zaprowadzenia cenzury. Dostawcy usług mają jedynie obowiązek kasować kontrowersyjne treści natychmiast po pojawieniu się zgłoszeń. Pewne swoich racji Google zapowiedziało więc apelację od wyroku.

Włoska afera to nie jedyny problem amerykańskiej korporacji. Spółka znalazła się na celowniku Komisji Europejskiej, pełniącej w UE rolę organu antymonopolowego. Komisja, wykończywszy Microsoft, postanowiła znaleźć sobie kolejnego wroga publicznego numer 1.

Sprawa pachnie nieprzyjemnie, bo jedna z trzech witryn, które poskarżyły się komisji na Google jest własnością Redmond. Zanim strona została przejęta przez koncern Steve'a Ballmera mocno wspierała Mountain View. Potem nagle zmieniła swoje stanowisko.

Google zarzuca się, że algorytmy wyszukiwania spółki "są zaprojektowane tak, aby degradować pozycję niektórych stron". Na razie nie ma mowy o formalnym postępowaniu. "Firma otrzymała [na razie] od regulatora pytania dotyczące wspomnianych spraw" - napisał Dziennik Internautów.

Źródło: TechRadar

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇