Szukali plantacji marihuany. Trafili na farmę kryptowalut

Szukali plantacji marihuany. Trafili na farmę kryptowalut

Szukali plantacji marihuany. Trafili na farmę kryptowalut
Źródło zdjęć: © Policja
Konrad Siwik
29.01.2022 20:36, aktualizacja: 30.01.2022 13:43

Hiszpańska policja zlikwidowała farmę kryptowalut w Sewilli. Agenci, którzy początkowo tropili plantację marihuany, przejęli 21 układów ASIC przeznaczonych wyłącznie do wydobywania bitcoinów oraz sprzęt górniczy RIG.

Policja z Hiszpanii rozpoczęła śledztwo w sprawie możliwej krytej plantacji konopi indyjskich, która mogła znajdować się w niektórych pomieszczeniach stajni w Santiponce pod Sewillą. Po przeprowadzeniu pierwszych dochodzeń agenci zdali sobie sprawę, że istniejące dowody nie odpowiadają uprawie marihuany, ale raczej kopalni kryptowalut, o której – jak dotąd – nie mieli żadnego pojęcia.

Po dokładnym przeszukaniu stajni policjanci znaleźli nowoczesne urządzenia do wydobywania kryptowalut. Ostatecznie skonfiskowano 21 urządzeń ASIC (przeznaczonych wyłącznie do kopania bitcoinów), których wartość szacuje się na ponad 31,5 tys. euro. Znaleziono również sprzęt górniczy RIG o przybliżonej wartości 13 tys. euro.

Farma korzystała z publicznej energii elektrycznej i posiadała energochłonne elementy chłodzące i wentylacyjne niezbędne do swojej pracy. Na zewnątrz stajni zlokalizowano nielegalne podłączenie do sieci elektrycznej, które zasilało urządzenia. Według techników tak spreparowana kopalnia mogła kosztować przedsiębiorstwo energetyczne 2 tys. euro miesięcznie.

Tymczasem górnicy mogli zarabiać 2,5 tys. euro miesięcznie na kopaniu bitcoinów i 1 tys. euro na wydobywaniu innych kryptowalut. Śledczy uważają jednak, że działalność była na wczesnym etapie funkcjonowania, a interwencja policji doprowadziła do jej zlikwidowania, zanim stała się ona opłacalna dla przestępców.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)