Tajemnicze, seksowne i przerażające. Czarownice opanowują telewizyjny świat

Były zombiaki, były wampiry, a w tym sezonie w telewizji zapanowała moda na czarownice. Jessica Lange straszy w "American Horror Story: Coven", Julia Ormond knuje i plotkuje w "Witches of East End", a młodzież ma nową wstydliwą przyjemność – "The Originals". Ale to nie koniec, to dopiero początek.

Tajemnicze, seksowne i przerażające. Czarownice opanowują telewizyjny świat 1"Witches of East End" (Fot. Lifetime)
Marta Wawrzyn

Były zombiaki, były wampiry, a w tym sezonie w telewizji zapanowała moda na czarownice. Jessica Lange straszy w "American Horror Story: Coven", Julia Ormond knuje i plotkuje w "Witches of East End", a młodzież ma nową wstydliwą przyjemność – "The Originals". Ale to nie koniec, to dopiero początek.

Wystarczy śledzić amerykańskie seriale przez kilka lat, by dostrzec, jak zmieniają się trendy. W ostatnich latach wszyscy chcieli mieć serial o wampirach, taki jak "True Blood", albo o zombie, jak "The Walking Dead". Zwłaszcza ten drugi to żyła złota, która przyniosła małej stacji kablowej AMC oglądalność na poziomie kilkunastu milionów i górę pieniędzy z reklam. Nic dziwnego, że różne stacje próbowały i wciąż próbują powtórzyć ten sukces.

Na szczęście z roku na rok fani szeroko pojętych seriali fantastycznych coraz bardziej mają z czego wybierać. W sezonie 2013/2014 oficjalnie powróciła moda na magię. To prawda, czarownice od paru lat przewijają się przez "True Blood" czy "Pamiętnikach wampirów", ale tam stanowią raczej dodatek do fabuły niż jej oś. Podobnie w "Sleepy Hollow" – owszem, mamy czarownice, jednak nie jest to serial o czarownicach.

Szkoła wiedźm w Nowym Orleanie

To raczej horrorowy kicz, zabawa konwencją, która czasem zachwyca widza świeżością, a czasem powoduje niestrawność. Powodów, by oglądać "American Horror Story: Coven" jest jednak aż nadto. Serial świetnie brzmi i wygląda, miejsce akcji i obsada nie mogłyby być lepiej dobrane, klimat pysznie sączy się z ekranu.

I te kobiety! Piękne i okrutne kobiety, które nie dość że w typowy dla swojej płci sposób knują, intrygują i szukają sposobów na wieczną młodość, to jeszcze są najzwyczajniej w świecie potężne. Mogą wszystko, no chyba że wejdzie im w drogę ktoś równie silny. Choć po pięciu odcinkach nadal uważam, że fabuła tu jest najmniej ważna, oglądam dalej i Wam też polecam.

Magia, plotki i Julia Ormond

Bohaterkami są czarownice z rodziny Beauchamp – dwie siostry i dwie córki jednej z nich. Tatusia oczywiście brak, w tym domu mieszkają wyłącznie kobiety, zmagające się z typowo babskimi problemami (z których najtrudniejszy do zniesienia jest trójkąt miłosny jednej z bohaterek) i walczące z tajemniczymi siłami, które dążą do ich wykończenia.

Przetrwałam jeden odcinek i kawałek drugiego, ale ja nie jestem typową kobiecą widownią. Gdybym była, powiedziałabym, że "Witches of East End" nie jest takie złe. Ma przyzwoicie napisane bohaterki, świetne aktorki w rolach głównych (grają tu m.in. Julia Ormond i Mädchen Amick, którą oglądaliśmy kiedyś w "Twin Peaks" i która 20 lat później wciąż wygląda wspaniale), porządną intrygę i tyle tajemnic, że starczyło, aby obdzielić kilka seriali. Można oglądać!

Guilty pleasure nie tylko dla nastolatek

Oczywiście, to produkcja raczej dla dziewczyn niż chłopców, momentami skręcająca niebezpiecznie w kierunku telenoweli, ale to też serial piękny i pyszny, jak dobrze zrobiona muffinka. Pulsujące muzyką miasto, eleganckie imprezy, bohaterowie, którym można kibicować, trochę magii, szczypta mroku, dużo akcji. Powodów, by oglądać "The Originals", jest kilka. Oczywiście, to tylko guilty pleasure, serialowa wstydliwa przyjemność, ale tak zrobionego guilty pleasure nie trzeba się wstydzić.

To nie koniec, to dopiero początek

Tymczasem stacja WGN America planuje podejść do tematu w poważniejszy sposób i szykuje na przyszły rok "Salem", produkcję o polowaniu na XVII-wieczne wiedźmy z miasteczka Salem. Ale tu też możemy spodziewać się wątku romansowego i typowych dla tego typu seriali intryg.

Czy czarownice to nowe zombie? Trudno powiedzieć. Na razie można wyraźnie dostrzec trend, ale nie widać na horyzoncie produkcji, którą mogłyby oglądać miliony widzów, jak "The Walking Dead". Przełom dopiero przed nami, a tymczasem cieszmy się tym, co jest: łatwymi, lekkimi i przyjemnymi serialami o kobietach, jakich nie ma wśród nas. A może są?

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?