Jeśli do tej pory nie interesowała Was sztuka nowoczesna, to może najwyższy czas to zmienić. Co powiecie na dzieło składające się z 72 tysięcy butelek piwa, które odwiedzający muzeum mogą spokojnie wypić?
Jeśli do tej pory nie interesowała Was sztuka nowoczesna, to może najwyższy czas to zmienić. Co powiecie na dzieło składające się z 72 tysięcy butelek piwa, które odwiedzający muzeum mogą spokojnie wypić?
Ta piwna piramida to rzeźba nazwana "Odzyskaniem znaleziska". Ma odzwierciedlać ideę przenoszenia zabytków po to, żeby je uratować od zniszczenia. Artysta, Cyprien Gaillard, w ten sposób zwraca uwagę na problem niszczenia naturalnego kontekstu, w którym powstają zabytki, i nieodwracalnych zmian, jakie wiążą się z ich przenoszeniem.
Do stworzenia tej "rzeźby" użyto butelek piwa marki Efes pochodzącego z Turcji. Kartonowe pudła zostały ułożone tak, żeby stworzyć stopnie piramidy. Odwiedzający muzeum mogli wchodzić na piramidę i bez ograniczeń częstować się tureckim piwem. Wybór akurat tej marki jest wyraźnym nawiązaniem do Ołtarza Pergamońskiego - starożytnego zabytku, który w XIX wieku Niemcy przenieśli z Turcji. Jego rekonstrukcja znajduje się dziś w Muzeum Pergamońskim w Berlinie.
Niecodzienne dzieło sztuki, w którego tworzeniu (czy też niszczeniu) mogli uczestniczyć goście, zostało pokazane w Instytucie Sztuki Nowoczesnej w Berlinie. Niestety wszystkich tych, którzy już pakowali się na wycieczkę do stolicy Niemiec, muszę rozczarować - wystawa jest już zamknięta i więcej darmowego piwa nie będzie. Myślę, że polska sztuka zyskałaby bardzo wiele na podobnej wystawie.
Źródło: fastcodesign.com
